One Direction i My.. - imaginy

niedziela, 30 listopada 2014

Zarry dla Ani cz.6

                                              Zarry dla Ani cz.6
-Nie martw się, rozumiem-powiedział i mnie przytulił.-Masz jakieś 10 minut na ucieczką potem oni zaczną się martwić więc się sprężaj-powiedział cmoknęłam go w policzek szepcząc ciche "dziękuję"
Po 30 minutach byłam w domu wzięłam piwo i rzuciłam się na kanapę, myśląc co mam teraz zrobić?....przecież  nie mogę nie chcę go wziąć na litość, powiedzieć mu prawdę? okłamać? chociaż szczerze on mi już raczej nie uwierzy w kłamstwa, ma zbyt dużo dowodów, aby myśleć że Darcy to jego córka.....cholera! po co ja mówiłam Darcy kto jest jej ojcem? wspomnienia wróciły
                                                        #RETROSPEKCJA#
-Mamo-dobiegł mnie głos mojej dwuletniej córki
-Tak?-ucałowałam ją w czółko i wzięłam na kolana
-Ja chcę do tatusia...-zaczęła, znów Darcy często wypytuje o swojego tatę, a ja za każdym razem ją spławiam jakimiś wymówkami
-Wiem myszko, kiedyś poznasz swojego tatę, obiecuję ci-powiedziałam z bólem w głosie
-Mamo, tata mnie nie kocha?-zapytała nagle
-Nie!-zaprzeczyłam-Darcy, kochanie to jest trochę skomplikowane-powiedziałam a wyrzuty sumienia zżerały mnie od środka....ale przecież to nie moja wina racja? już sama nie wiem, z jednej strony mogłam szukać Harrego, ale jak? na TT napisać coś typu "Hej, pamiętasz mnie?Jestem Ania.Jak mieliśmy po 16 lat sypialiśmy ze sobą,a jeszcze jedno zaszłam w ciążę" a z drugiej strony to on ode mnie odszedł i zostawił mnie z dnia na dzień, nawet nie próbował się ze mną skontaktować.
-Ale tatuś nawet nie chciał ze mną porozmawiać, poznać mnie...
-Kochanie, tata jest bardzo zapracowany, on nie wie co traci...-nie dane mi było dokończyć
-Tata nie wie że jestem?-I jak tu wytłumaczyć to takiej 2-latce
-Tata nie wie że jesteś, ponieważ tatuś musiał wyjechać, a potem nasz kontakt się urwał, ale mówię ci że tata bardzo cię kocha...mimo wszystko...a kiedyś go poznasz, obiecuję-powiedziałam z delikatnym uśmiechem
Aha...-powiedziała trochę przygnębiona-A opowiesz mi coś o tatusiu?-zapytała z nadzieją w oczach
-Pewnie-no i co z tego że mam na twarzy sztuczny uśmiech?-A więc...jest bardzo podobny do ciebie....jest przystojny, inteligentny, zabawny, opiekuńczy....krótko mówiąc idealny-powiedziałam rozmarzona.
-A jak się tata nazywał?-ughhh...ciekawskie stworzenie
-Harry-powiedziałam. W oczach mojej córki dało się dostrzec iskierki szczęścia-A teraz może pójdziemy na plac zabaw i na lody, co ty na to księżniczko?-zaproponowałam dla zmiany tematu
-Oczywiście-powiedziała, cmoknęła mnie szybko w policzek, i wybiegła z pokoju....
                                            #KONIEC RETROSPEKCJI#
Zdążyłam wypić chyba z jakieś 3 piwa, a mój telefon zadzwonił już ponad 5 razy, za każdym razem odrzucałam.Poszłam do sypialni spakowałam 2 walizki moich rzeczy oraz 2 walizki rzeczy Darcy wywaliłam się na kanapie i zasnęłam.Rano obudziłam się o 11:30.Zarezerwowałam dwa bilety na lot do Hiszpanii, i poszłam przygotowywać wszystko do wyjazdu.Około godziny 17 ubrałam się, zapakowałam torby oraz walizki do auta i ruszyłam do parku na przeciw domu chłopaków.Usiadłam na ławce obok placu zabaw, i wyjęłam telefon.Po 3 sygnałach Lou odebrał.
-Ania?-Upss...to nie Lou. Zayn?
-Zaza oddawaj mój telefon!-krzyknął zdyszany Lou.Usłyszałam jakieś szmery i krótką wymianę zdań po czym Lou powiedział-Już jestem....o co chodzi?
-Czekam w parku naprzeciwko waszej willi, weź Darcy i pośpiesz się-Bo za 2 godziny mam samolot dodała moja podświadomość.Po kilkunastu minutach zobaczyłam idących w moim kieunku Lou, i Darcy.
-Mama!-krzyknęła moja córka
-No hej słoneczko!-okręciłam ją wokół własnej osi i odstawiłam.Przytuliłam Lou i usiedliśmy na ławce
-Mamuś? mogę iść na plac zabaw?-zapytała z minką zbitego psa
-Tak, ale nie wybrudź się bo za 2 godziny mamy samolot-CHOLERA, głupia, głupia, głupia. Lou posłał mi zdezorientowane spojrzenie-Jedziemy na wakacje do Hiszpanii, co tyna to słońce?  
-Tak! kocham cię!-przytuliła mnie i odbiegła 
-Wyjeżdżasz?-Zapytał podejrzliwie 
-Muszę to przemyśleć, a takie wakacje dobrze nam zrobią-powiedziałam z małym uśmiechem
-Uciekasz?-Zabrzmiało to jak stwierdzenie
-Nie...to znaczy...sama już nie wiem-pokiwałam zrezygnowana głową
-Dobra, nie osądzam....-Uśmiechnął się do mnie szeroko-No to na ile jedziecie?
-Nie wiem może tydzień? dwa tygodnie?
-Gdzie uciekasz?-Dobiegł zza nas głos....
                            
____________________________________________________
Stylesowa
A więc:
1.Wielkie PRZEPRASZAM, długo czekaliście, ale po prostu już od dwóch dni leżę chora w łóżku, i jestem osłabiona, mam nadzieję że zrozumiecie :)
2.I BŁAGAM piszcie w komentarzach z kim ma być Ania, z Harrym? z Zaynem? nie mam pojęcia z kim ma być, więc zdam się na was :*
                                             6 komentarzy=NEXT

7 komentarzy:

  1. O jeju nareszcie, super <3 z Zaynem :33

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny i też myśle że z Zaynem.. ;*
    Naat

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny rozdział! Sądzę, że powinna być z Zaynem :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny ! Zdecydowanie Zayn ! ♡♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne........
    i zdecydowanie z Zayn'em

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskieee <3 Oni obaj pasuja ale mysle ze harry w koncu to ojciec Darcy . ALE ZAYN LEPSZY !

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech bedzie z Harrym bo szkoda mi Darcy a z reszta Hazza tyle o niej mowil i bla.. a tak pozatym to super rozdzial! Weny.

    OdpowiedzUsuń