I druga część.. Paula mam nadzieje, ze sie podoba.. <3
I do tego dziś jest SZCZEGÓLNY dzień!!!!
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Koniec
pierwszego roku studiów..
Przez
ostatni semestr, mój
współlokator
stał
sie jeszcze większym
wrogiem dla mnie. Dlaczego? Bo zwykle gdy chciałam
zrobić
imprezę
u nas w pokoju on nie pozwalał.
Jak nie chciał
sie z nami bawić
to chociaż
mógł
nam na to pozwolić..
A do tego dochodziło
porównanie
moich ocen z jego. Przemawiała
przeze mnie zazdrość..
Jakoś
udało
mi sie zaliczyć
wszystkie przedmioty i zaliczyłam
ten rok, ale było
ciężko..
Wakacje są dla mnie rekompensatom
tych wszystkich imprez jakie musiałam
sobie
opuścić,
przez naukę..
Niestety minęły
bardzo szybko i zaczął
sie kolejny meczący
rok studiów..
Z każdym
dniem żałowałam
że
poszłam
na studia, ale jakbym poszła
do pracy nie miałabym
takiego życia.
Pokój
w akademiku miałam
ten sam i modliłam
sie by nie mieszkać
z tym chłopakiem.
Niestety moje modlitwy nie zostały
wysłuchane
i blondyn był
już
rozpakowany na swojej część.
J:
O niee.. - mruknęłam
do siebie i poszłam
na swoje łóżko
N:
Mnie też
nie jest dobrze że
muszę
dzielić
z tobą
pokój..
- powiedział
poważnie,
nie zdążyło
sie jeszcze żeby
mi sie postawił.
Przyjrzałam
mu sie i zauważyłam
pewne zmiany. Bardziej męska
postawa, męski
głos,
lekki zarost. Styl ubierania też
sie zmienił..
Teraz miał
na sobie rurki i T-shirt.
Wyglądał
o wiele lepiej i przyznam ze mi sie podobał.
Tylko że
co z tego skoro sie nie lubimy?! Ja nie zamierzam rezygnować
z mojego rozrywkowego życia.
K:
(T.i.)!
Jesteś
wreszcie! - wleciała
bez pukania do pokoju i rzuciła
sie na mnie. Przytuliłam
ją, tęskniłam
za tym wariatem.
J:
Ja też
sie ciesze że
ci widzę
Kim.. Jak tam? O której
dzisiaj? - zanim dziewczyna mi odpowiedziała
Niall prychnął,
obie spojrzałyśmy
na niego zdziwione.
K:
A on co taki wygadany? - spojrzała
na mnie
J:
Może
ktoś
dorósł?! - odpowiedziałam,
nie zwracałam
uwagi na to że
tu jest i nas słyszy.
K:
Dobra.. O 17 u mnie.. I gadałam
z resztą
naszej paczki i pytają
kiedy będą
imprezy u ciebie.. - rozsiadłyśmy
sie na moim łóżku.
J:
Nie wiem, dobrze wiesz jak jest.. - westchnęłam.
Chwile później
blondyn wyszedł
z pokoju trzaskając
drzwiami.
K:
A jemu co? - zdziwiła
sie
J:
Coś
mi sie wydaje że
ten rok będzie
o wiele cięższy
niż
poprzedni..
K:
Poczekaj.. To jest ten Niall?
J:
Tak..
K:
Taki przystojniak? - nie wierzyła
J:
Noo.. Zmienił
sie.. Ale tylko w wyglądzie,
chyba dalej jest typem kujona.. - porozmawiałyśmy
jeszcze chwile i Kim poszła
do siebie, ja od razu zaczęłam
szykować
sie na imprezę..
Leciały
tygodnie a nawet miesiące.
Z Niallem kłóciłam
sie przy każdej
okazji.. Czasami żałowałam
swoich słów,
ale nie dawałam
tego po sobie poznać..
Dzisiaj jest impreza kończąca
pierwszy semestr, ma być
odlotowo.. Wyszykowałam
sie i poszłam
z Kim i resztą wprawić
sie przez zabawą.. Było idealnie, mnóstwo
tańczących,
bawiących sie osób..
Alkohol lał sie litrami, w powietrzu było
czuć
nie tylko dym papierosowy, ale też
innych ziółek..
K:
Ej (S.T.i.)..
- szturchnęła
mnie, spojrzałam
na nią.. - To jest twój
kolega z pokoju?! - wskazała
na chłopaka
kilka metrów
od nas. Gdy przyjrzałam
sie bardziej, swoją drogą alkohol dawał już
o sobie znać,
zauważyłam
Nialla, miał na sobie szare rurki z dziurami na kolanach, do tego
koszule w kratę
bez rękawów
i białe
trampki.. Wyglądał
jak nie on.. Nigdy bym nie pomyślała
że
z takiego kujonka może
wyrosnąć
przez krótkie
wakacje takie ciacho.
J:
Tak, to chyba on.. - zaśmiałam
sie, nie mogłam
uwierzyć
że
on jest na imprezie..
K:
Dobra, koniec o nim.. Masz, weź
ze mną.. - podała mi połowę
jakiejś
różowej
tabletki.
J:
Co to? - uśmiechnęłam
sie
K:
Ekstazy.. - poruszała
brwiami i łyknęła
tabletkę
popijając ją drinkiem. Zrobiłam
to samo czując
jak alkohol buzuje w moim ciele. Kilka minut później
zaczęło
dziać
sie coś
niedobrego, zaczął
wirować
świat,
twarze ludzi przybierały
dziwny kształt,
a potem już
nic.. Nawet nic nie czułam,
nic nie słyszałam..
Obudziłam
sie w swoim łóżku,
podniosłam
sie lekko by zobaczyć
co sie dzieje.. Widziałam
blondyna siedzącego
na przeciwko mnie i wpatrywał
sie we mnie.
J:
Co sie stało?
- wychrypiałam
N:
Nic, w końcu
sie obudziłaś..
- powiedział
obojętnie
J:
Jak to w końcu?
N:
Spałaś chyba ze dwa dni..
J:
Coo? - zdziwiłam
sie
N:
No tak sie kończą
szalone imprezy! Jak nie potrafisz sie kontrolować
to może
na nie nie chodź..
- robił
mi jakieś
wyrzuty czy tylko mi sie wydaje?!
J:
Odczep sie!
N:
Jak mam sie kurwa odczepić!? - uniósł
sie - Mieszkamy razem, więc
nawet jeśli
bym nie chciał
nie potrafię
nie przejmować
sie tym że
moja współlokatorka
ćpa
do nieprzytomności..!
- krzyczał
na mnie. On sie mną przejmuje?
J:
Możesz
mi powiedzieć
co mnie ominęło?
- zapytałam
skruszona
N:
Jasne.. - burknął
- ..najpierw dostrzegłaś
razem ze swoją przyjaciółeczką
że
jestem na imprezie, potem wzięłaś
to dziadostwo i nie minęło
kilka minut a leżałaś
nieprzytomna na parkiecie.. Kto normalny popija narkotyk alkoholem?
Kto normalny to bierze? - pytał
- Nie odpowiadaj! - uciszył
mnie zanim zdążyłam
otworzyć
usta - Potem przeniosłem
cie do pokoju i jakoś
do teraz tu siedziałem
i pilnowałem
czy żyjesz..
Masz takie wspaniale przyjaciółki
że
nawet nie zainteresowały
sie tym czy żyjesz
czy nie! - krzyczał
na mnie, pierwszy raz ktoś
tak sie wobec mnie zachował.. Może
Niall jednak mnie lubi i nie widzi we mnie tylko laski która
chce sie nachlać
i wybawić..
Czułam
wielką
gule w gardle.
J:
Przepraszam.. - wyszeptałam
N:
To już
nie ma znaczenia, bo sie wyprowadzam.. Nie będę
przeszkodą do robienia imprezek i w końcu
będę
mógł
w spokoju skończy
te studia.. - podniosłam
sie do pozycji siedzącej
i zauważyłam
jego spakowane walizki.
J:
Przepraszam Niall, za wszystko.. - z moich oczu wypłynęły
łzy,
on jest wspaniałym
człowiekiem
a ja go tak traktowałam,
pozwalałam
im go tak traktować..
Miałam
nadzieje że
zostanie, przytuli mnie, ale czego ja oczekuje.. ?! Przecież
on mnie nie znosi! Zabrał
swoje walizki i wyszedł,
nawet na mnie nie spojrzał.
Miałam
ochotę
zostać
już
w tym łóżku
do końca
życia.
Ogarnęłam
sie i postanowiłam
skończyć
z tą
nieodpowiedzialnością.
To była
przesada i sie więcej
nie powtórzy!
Pokaże
Niallowi że nie jestem jak one i jestem coś
warta! Przez pierwsze tygodnie było
mi strasznie ciężko,
starałam
sie nie myśleć
o codziennych szaleństwach
i zając
sie studiami. Moje oceny znacznie sie poprawiły
z czego byłam
bardzo zadowolona. Nialla widuje tylko na wykładach,
ale on nie zwraca na mnie uwagi, nie wiem dlaczego ale brakuje mi go
w pokoju. On jest inny niż
wszyscy, przecież
nie każdy
pomógł
by mi, gdybym traktowała
go jak tego blondyna.
Koniec
drugiego roku..
Moje
życie
całkowicie
uległo
zmianie, nie imprezuje,
nie tykam alkoholu.. Zmieniłam
sie o 180° przez niego. Niezrozumiale dla mnie jest tylko to że
nie mogę
przestać
o nim myśleć..
W wakacje nie było
dnia by nie siedział
mi w głowie.
Jak mogę
myśleć
o kimś
kto mnie nienawidzi..?! Marzyłam
o tym, że
gdy wejdę
do pokoju w akademiku Niall już
tam będzie.
Oczywiście
nie stało
sie tak, była
tam jakaś
dziewczyna, miło
wyglądała
i.. I to tyle.. Byłam
rozczarowana, ale nie mogę
zmusić
blondyna do mieszkania ze mną..
Środek semestru, wracam z kawiarenki,
byłam
tam z moją współlokatorką,
Martyna jest bardzo sympatyczna i zaprzyjaźniłyśmy sie. Niestety
wracam sama, bo dziewczyna musiała
coś
załatwić.
Było
już
bardzo ciemno i tylko latarnie rozświetlały
ulice. Gdy przechodziłam
obok parku, usłyszałam
jakieś
odgłosy..
Przerażające
odgłosy
bojki. Przestraszyłam
sie ale nie mogłam
tego kogoś
tak po prostu zostawić.
Pobiegłam
tam i zauważyłam
jak kilku kolesi kopie lezącego
chłopaka.
J:
Ej! Zostawcie go! Bo wezwę
policje! - krzyczałam
i zaczęłam
wyciągać
telefon. Zbiry w kapturach uciekły,
zostawiając
ich ofiarę
na pół
przytomną. Podeszłam
szybko do niego i uklęknęłam
przy nim. Blondyn miał
rozwaloną wargę
i łuk
brwiowy i zapewne jeszcze inne obrażenia.
...
CZYTASZ=KOMENTUJESZ !!!!!!
To poproszę 5 komów.. <3
Naat
Jaka zajebista cześć *-*
OdpowiedzUsuńZajebisty <3 nexxt *-*
OdpowiedzUsuńOjejku, zajebiste czekam na next! <3
OdpowiedzUsuńStylesowa
Najzajebistrzy imagin! Next, proszę ,dzisiaj *,* muszę się jakoś odprężyć przed szkołą ;)
OdpowiedzUsuńCudne *.*
OdpowiedzUsuńNext plisssss ^.^
Jejuuuuuu *-* szybko next ! Plisss ;** ^^
OdpowiedzUsuńJsbdhssjddhd SZYBKO NEXT <3 FUCK BOSKIIII
OdpowiedzUsuńGenialny!! Kiedy next?
OdpowiedzUsuń