Macie kolejna część.. !!
Nie wiem jak sie skończy i kiedy sie skończy.. Ale, trudno.. <3
Nie wiem jak sie skończy i kiedy sie skończy.. Ale, trudno.. <3
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
H:
Nie (T.i.).. - zaczął iść w ich kierunku. Co ja mam zrobić? Myśl,
myśl!! Z prędkością światła znalazłam się
przy Harrym i wpiłam sie w jego usta. Przyjaciel był
wyraźnie
zaskoczony, ale słyszałam
że
policjanci dalej prowadzą
rozmowę
z Liamem i tą
dziewczyną. Poczułam
jak loczek zaczyna odwzajemniać
mój
pocałunek,
chwile potem odsunęłam
sie od niego i w moich oczach było
jeszcze więcej
łez.
J:
Harry, proszę
cie.. Nic im nie mów..
Nie chce żeby
Liam dowiadywał
sie po utracie pamięci
tego w tak brutalny sposób..
- wypłakałam.
Chłopak
popatrzał
na mnie smutniej, ale zgodził sie.. Ten
pocałunek.. On nic nie znaczył i mam nadzieje, ze Hazz myśli tak
samo..
Mijały
dni, Liam dalej był przekonany że
Ashley jest jego dziewczyną. A ja? Ja muszę
na to patrzeć, chłopaki
obiecali że
nie powiedzą mu tego wprost. Nie pozwalają
mi też
sie wyprowadzić. Musze żyć
z tą świadomością
że mój
ukochany śpi
z inną, kocha inną.. Codziennie wieczorem z moich oczy lecą łzy,
jestem bezradna, nic nie mogę
zrobić..
Z:
(T.i.)!
- usłyszałam
głos
Mulata z dołu, nie chciałam
schodzić,
ale jak tego nie zrobię
to zaraz będzie
tu cała czwórka.. Starłam
szybko łzy
i zeszłam.
J:
Gdzie jesteś?
- zawołałam
wchodząc
do kuchni. Zayn i reszta, łącznie
z tą suką, tam właśnie
byli. Nieobecny był
tylko Payne.
Lou:
Ej (S.T.i.),
płakałaś?
- powiedział
z przejęciem
i każdy
na mnie spojrzał
J:
Niee.. - przeciągnęłam
H:
Znam cie i wiem kiedy tak..
A:
Haha.. Co nie możesz
sie otrząsnąć,
po stracie Liama?! - zaśmiała
sie złośliwie.
Nienawidzę
jej, jak w pobliżu
nie ma Liama, to jest złośliwa i
chamska,
a jak jest to wszechogarniająca słodycz.
J:
Wiesz, ja w przeciwieństwie do ciebie, go kocham..
A:
Ojj.. ale ja też go kocham.. - znów
ta pieprzona tęcza z kotkiem..
J:
Chyba jego kasę.
- powiedziałam
głośniej
A:
Skąd
ty to możesz
wiedzieć..
?!
J:
Bo ostatnio dzwonił Brad i chciał ci podziękować
za ostatni numerek i umówił
sie z Tobą na.. - spojrzałam
na zegarek - ..godzinę
temu. - teraz to ja uśmiechnęłam
sie ironicznie. Jej mina była
bezcenna.. Chłopaki
tylko sie przyglądali.
A:
Coo ?! Jak mogłaś?!
- oburzyła
sie - Dzwonił Brad..?
Li:
Jaki Brad? - nagle wszedł do kuchni Liam. Ashley była
zmieszana, zaskoczona i przestraszona.
N:
Powiedz mu.. Chyba czas żeby Liam dowiedział
sie prawdy. Nie będziemy
tego ukrywać
do końca
życia..
- odezwał
sie, przecież
on nie może
mu powiedzieć.
Li:
Czego dowiedzieć?
Lou:
Liam, Ashley nie jest twoją
dziewczyną. - powiedział
szybko, nawet nie zdążyłam
mu przeszkodzić.
Li:
Co? Ty chyba sobie ze mnie żartujesz!
- powiedział
zły
i podszedł
do tlenionej blondynki. - Skarbie, co oni mówią?
A:
Wygłupiają
sie Liaś..
- zaśmiała
sie nerwowo
Z:
Nie mogę
już
na to patrzeć..
Liam ty jej nienawidzisz!
Li:
Kocham ją.. I mam zamiar wam to udowodnić..
- chłopak
wyjął
coś
z kieszeni i uklęknął
przed nią.
J:
O nie! Tylko nie to..!
...
CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!
Teraz chce 6 komów!! i będzie next !
Naat
Cudne dawaj szybko nexta:* juz nie moge sie doczekac :*
OdpowiedzUsuńo mój boże! niech Liam sobie ją już w końcu przypomni!!! ojejku takie emocje!!!! czekam na next <3
OdpowiedzUsuńCudne! Czekam na nn!
OdpowiedzUsuńCudne ! Szkoda ze takie krotkie :cc szybko next prooosze <3
OdpowiedzUsuńBosz jakie emocje ! Niech Liam sb ją w końcu przypomni nooo <3
OdpowiedzUsuńGENIALNE CUDNE BOSKIE.....
OdpowiedzUsuńSłów mi brakuje :-*