Niall ♥♥ - część 1

To znowu Ja :*
Ale teraz z imaginem :D
Tak jak wczoraj wspomniałam, dawno tu Niallerka nie dodawałam, a ten imagin, a przynajmniej jego początek długo leżał nieruszany..
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~


*Oczami Nialla*
Weszliśmy do domu śmiejąc sie. Zawsze po próbach mamy świetny humor. Usłyszeliśmy śpiew, dokładnie to 'Little Things'.
J: Pójdę sprawdzić.. - powiedziałem do chłopaków i zmierzałem na górę skąd dolatywał mnie melodyjny głos. Otworzyłem cicho drzwi od sypialni (T.i.) i zauważyłem ją. Leżała na swoim łóżku z zamkniętymi oczami i słuchawkami na uszach. Pewnie w słuchawkach była nasza piosenka, widziałem jak dziewczyna stara sie dorównać glosom chłopaków w ich zwrotkach. I nie powiem, wychodziło jej to. Byłem ciekaw jak zaśpiewa moją solówkę, która powinna zacząć sie właśnie w tej chwili. 
(T.i.): ....And all these little things... - nic nie rozumiałem.. (S.T.i.) nagle zamilkła, nie zaśpiewała mojej zwrotki. Czułem sie jakoś dziwnie i nie wiedziałem co mam o tym myśleć. Wyszedłem z jej pokoju i poszedłem do siebie. Było mi przykro że tak właśnie postępuje z moimi solówkami. W każdej piosence jaką śpiewa, opuszcza moje teksty. Czy aż tak źle śpiewam?! Wiele razy już słyszałem jak sobie podśpiewuje nasze piosenki i za każdym razem gdy następuje moja kolej, ona milknie. Bardzo mocno ją lubię i zależy mi na niej, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej i może dlatego to mnie tak boli.

*Moimi oczami*
Chłopaki pojechali na próbę, a ja zajęłam sie porządkami. Posprzątałam cały dom i poszłam do swojej sypialni. Przez cały czas miałam w uszach słuchawki i śpiewałam sobie piosenki chłopaków. Właśnie leżę na łóżku i leci moja ulubiona piosenka 'Little Things', kocham tą piosenkę od początku, słucham jej już jakieś dwa lata i jeszcze mi sie nie znudziła, nigdy mi sie nie znudzi. Jest piękna i chłopaki mają w niej nieziemskie glosy. Najbardziej podoba mi sie solówka Horana, jest najpiękniejsza a jego głos.. Aż brak mi słów żeby wyrazić co czuje gdy go słucham. W każdej ich piosence uwielbiam jego głos. Pomimo że znam je wszystkie na pamięć, nie śpiewam jego zwrotek. Wolę słuchać jego melodyjnego głosu, niż dodawać do niego swój. Nawet bym nie potrafiła powtórzyć tego głosu, jest niezastąpiony i chciałabym go słuchać do końca życia. Tak, Niall jest dla mnie bardzo ważny. Moje serce wariuje jak go widzę, wystarczy jego jeden uśmiech, a czuje sie jakbym latała.. Mam zamknięte oczy i wyobrażam sobie Nialla jak ją śpiewa. Gdy piosenka sie skończyła usłyszałam śmiechy chłopaków, a to znaczy że wrócili. Wyszłam z uśmiechem na twarzy z sypialni i zeszłam na dół.
J: Hejka paskudy.. - zaśmiałam sie
H: My paskudy?!
Z: Ale dlaczego?!
J: Hmm.. może dlatego z jeszcze przed chwila było tu czysto.. - spojrzałam na pokój, byli w domu tylko chwile, a już zdążyli nabałaganić. Chłopaki zgodnie skinęli głowami - Głodni?
Li: Jasne.. - ucieszyli sie i poszliśmy do kuchni. Nałożyłam im po porcji spaghetti i usiedliśmy do stołu. Dopiero teraz zobaczyłam, że nie ma blondyna z nami.
J: Gdzie Niall?- przejęłam sie.
Lou: Jak przyjechaliśmy to poszedł do ciebie i do teraz go nie widzieliśmy.. - powiedział bez przejęcia. Jak to poszedł do mnie? Wstałam szybko od stołu i poszłam na górę. W moim pokoju przecież go nie było, zapukałam cicho do niego i bez czekania na pozwolenie weszłam do środka. Chłopak siedział na parapecie i wpatrywał sie w obraz za oknem. Dzisiaj nie było ładnej pogody i padał deszcz.
J: Niall.. - szepnęłam, Irlandczyk spojrzał na mnie, ale z powrotem odwrócił sie w stronę kropelek deszczu. Podeszłam do niego, zaczynałam sie martwić. - Czemu nie idziesz na obiad? - spytałam cicho.
N: Nie mam ochoty.. - wyznał szorstko - ..chce zostać sam..
...
I jak? Rozkręca sie, wiem :)
6 komów i kolejna część :) !!!!!!!!!!!!!!!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ !!!!!!!!!!!!!!!!!

Naat