One Direction i My.. - imaginy

piątek, 27 marca 2015

Zayn&Louis~If you can... cz.3-ostatnia

                             Zayn&Louis~If you can... cz.3-ostatnia

-Jak ja mogłam?!-prychnęłam-To ty mnie zdradzałeś i zachowywałeś się jak skurwiel!-krzyknęłam a wtedy Zayn zrobił coś czego w życiu nie spodziewałabym się po żadnym kulturalnym, opanowanym człowieku...poczułam mocne uderzenie w twarz. Zachwiałam się na nogach i gdyby nie szafka o którą się podtrzymałam jestem pewna że lizałabym podłogę.Spojrzałam nienawistnie na Malika ale zanim zdążyłam ogarnąć co się dzieje ujrzałam zayna leżącego na podłodze przyciśniętego przez louisa. 
-Co ty sobie kurwa wyobrażasz?!-ryknął na Mulata. Chłopak spojrzał na niego dziwnie ale nic nie odpowiedział.postanowiłam nie reagować na nich-Jak mogłeś ją uderzyć?-krzyczał trzymając mojego byłego chłopaka za kołnierz koszulki-Nie wierzę!-uderzył Malika z pięści.
Ała. Musiało boleć
-Suka zasłużyła-splunął krwią
-Czy ty się słyszysz?!-jeszcze nigdy nie widziałam Lou w takiej furii. Malik patrzył na niego wzrokiem pełnym bólu, wściekłości i chyba smutku ale co do tego ostatniego to nie jestem pewna...
-A czy ty się słyszysz?-powiedział Zayn-widać że jesteś w niej cholernie zakochany inaczej nawet byś nie drgnął-zaszydził-I to jest nie fair ponieważ ona jest moją dziewczyną, i ty nie możesz jej kochać!-próbował opanować swój głos
-Była!-podkreślił- nigdy nie stałbym bezczynnie gdybyś uderzył jakąkolwiek dziewczynę!-powiedział zraniony, ale czym? jego słowami?-wiesz co Malik...nie poznaję cię, chłopak z którym się przyjaźniłem nigdy nie uderzyłby jakiejkolwiek dziewczyny, chłopak którego znałem miał szacunek do dziewczyn, dbał o nie, a nie sprawiał że płakały!-wyrzucił mu w twarz-Nie z taką osobą się zaprzyjaźniłem- powiedział rozgoryczony.Lou wstał i wybiegł z pokoju. Spojrzałam na Malika który teraz schował twarz w dłoniach. Postanowiłam wybiec za Louisem. Przechodząc obok siedzącego na podłodze Malika szepnęłam
-Nie w takim chłopaku się zakochałam-i również wybiegłam. Usłyszałam trzask drzwi frontowych i już wiedziałam gdzie chłopak poszedł. Do naszego miejsca. (Czyt. na stary plac zabaw :D ). Postanowiłam nie biegnąć tylko iść aby dać chłopakowi chwilę na ochłonięcie. Zaszłam na miejsce i zobaczyłam Lou huśtającego się powoli na starej zardzewiałej huśtawce. Chłopak skubał kłębek trawy. Nawet mnie nie zauważył. Podeszłam do niego i usiadłam okrakiem na jego kolanach dzięki czemu siedzieliśmy do siebie twarzami. Złapałam twarz chłopaka w moje małe dłonie zmuszając go tym samym do spojrzenia na mnie. W jgo oczach dało się wyczytać tylko smutek i zranienie.
-Lou-szepnęłam. Bez żadnego więcej słowa przytuliłam chłopaka mocno do siebie, co on od razu odwzajemnił
-Jestem tu-szepnęłam odsuwając go od siebie. Chłopak patrzył na mnie zdezorientowany, ale nie zdążył nic powiedzieć ponieważ zatkałam mu usta namiętnym pocałunkiem. Chłopak od razu odwzajemnił ten czuły gest. Spojrzałam na niego, w jego oczach było widać tylko miłość, wszystkie kłopoty poszły gdzieś,
 Zero zmartwień
Tylko ja i on
Na zawsze
-Wiesz...-zaczął nawijając na palec moje włosy.
-Wiem- dokończyłam. Tym razem to chłopak złączył nasze usta w namiętnym pocałunku.
Miesiąc później* 
Szliśmy właśnie z Lou na spacer gdy chłopak niespodziewanie stanął w miejscu. Spojrzałam na niego zdezorientowana .Chłopak spojrzał na mnie i już wiedziałam o co chodzi.
-Wracamy?-zapytałam
-Tak, tak chyba będzie lepiej.-powiedział podczas gdy ja dyskretnie rozglądałam się w poszukiwaniu Zayna.
-Jesteś pewien ze to był on?-zapytałam ściskając jego dłoń
-Tak, to byłem ja-powiedział jakiś głos za mną. Lou zacisnął szczękę
-Odejdź-powiedziałam cicho ciągle się nie odwracając.Szarpnęłam delikatnie Lou, w skutek czego zaczęliśmy odchodzić
-Fajnie to tak że mój przyjaciel i moja dziewczyna pieprzą się za moimi plecami?-zapytał sarkastycznie
-Spieprzaj Malik-cisnął w niego Lou. 
*5 lat później*
Siedzieliśmy właśnie na huśtawce z naszą 4 letnią córeczką, która swoją drogą jest naszą zupełną mieszanką!
-Mia!-zawołał Lou gdy ta po raz kolejny przed nim uciekała, ja tylko siedziałam i śmiałam się jak chora psychicznie. Po kilku minutach Lou szedł w moją stronę z małą Mią roześmianą na rękach. Wstałam i podbiegłam do nich.
-Kocham was-powiedział Lou, przytulając nas do siebie
-Ja was też-powiedziałam cmokając ich w poliki
-I ja was też-powiedziała Mia pomiędzy śmiechem
THE END
              Znalezione obrazy dla zapytania Louis i Zayn 1D
_____________________________________________________
FOOD
Zdaję sobie sprawę z marnej jakości tego imagina, ale jestem podłamana tym że Zayn odszedł i w mojej głowie panuje kompletna burza! dziś nie poszłam do szkoły więc postanowiłam się skupić tylko i wyłącznie na 1D! i przypominam czas do fanbooka się kończy! :**
Kocham i Bye<3
PS. Z kim chcielibyście kolejnego imagina?( zaznaczam że to że Zaza odszedł nie znaczy że nie będę pisać z nim imaginów, ponieważ dla mnie on zawsze będzie częścią tego zespołu!)

5 komentarzy:

  1. Supcioo ❤ zayn zlamal mi serce

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny takie słodkie ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny :) czekam na kolejną część "It's okay" z Harry'm ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialnie piszesz :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super :* tez jestem kompletnie zalamana :((

    OdpowiedzUsuń