One Direction i My.. - imaginy

poniedziałek, 30 marca 2015

Niall cz.1~ It's hard

                                                       Niall cz.1~ It's hard
Kochani wy moi obiecuję że to jest ostatni na jakiś czas z taką ponurawą-dziwną tematyką ;)
________________________________________________
Nazywam się (T.I), mam 20 lat i pracuję z chłopakami z 1D. Wiem że pewnie nie jedna teraz sobie myśli "O boże! wygrałaś życie!". Ale w rzeczywistości tak nie jest. To nie tak że to przez chłopców, ponieważ oni są wspaniali. Po prostu życie, kochani, życie. Pracuję z nimi od 1,5 roku, i jestem naprawdę zadowolona z tej współpracy. Mimo wszystko nie jestem w relacji przyjacielskiej z nimi. Jako że jestem jedną z producentów muzycznych , i jestem obecna przy nagrywaniu każdej piosenki, płyty czegokolwiek, spotykam się często z chłopakami, ale pomimo ich chęci staram się unikać ściślejszej relacji z nimi. Może uznacie że to chore że mam przy sobie takich chłopaków a unikam zwężenia naszych relacji. Po prostu nie odczuwam takiej potrzeby!Dziś zaczynała się trasa, w którą oczywiście ja również musiałam polecieć...to nie tak że nie czerpałam przyjemności z tej pracy, ponieważ lubiłam to zajęcie jak i muzykę jako całokształt.I to nie tak że nie czerpałam przyjemności z życia...chociaż nie...to właśnie tak
Zmierzałam właśnie w kierunku studia z dwoma walizkami, gdy tuż przed budynkiem zatrzymała mnie jakaś dziewczynka. Po koszulce wywnioskowałam że była to directioner. Cholerka...znów się zaczyna
-Cześć-powiedziała nieśmiało-czy..czy mogłabym zrobić z tobą zdjęcie?-zapytała, a mnie zamurowało.
-Ze mną?-zapytałam otępiała
-No tak...również dzięki tobie powstaje 1D więc bardzo proszę!-powiedziała. Byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona
-Ojejku, jestem zaskoczona, no ale pewnie!-powiedziałam z uśmiechem. Dziewczynka podała mi swój smartphone, bo ona miała za krótkie rączki. Wyciągnęłam rękę na całej jej długości i zrobiłam zdjęcie.
-Dziękuję bardzo-powiedziała z wielkim bananem. A gdy chciała odebrać ode mnie swój telefon jej wzrok zatrzymał się na moim przedramieniu. Przeklęłam w duchu za to że założyłam dziś rękaw trzy-czwarte-Co masz na ręce?-zapytała podejrzliwie
-Wczoraj bawiłam się z moim kocurem i tak trochę mnie podrapał, ale nie martw się, do wesela się zagoi-powiedziałam z sztucznym uśmiechem. Dziewczyna popatrzyła na mnie nie ufnie
-Powiedzmy że ci wierzę ale następnym razem uważaj lepiej na tego 'kocura'-powiedziała nie przekonana i odeszła. Westchnęłam głęboko.
-Jakiego kocura?-nagle wydobył się zza mnie jakiś głos. Spojrzałam tam i ujrzałam Nialla.
Kurcze no!
-A tam! nie ważne, a teraz muszę już iść bo nie zdążę do studia, z resztą ty chyba też!-powiedziałam patrząc wszędzie tylko nie na niego.
-Właśnie poszedłem po ciebie bo reszta się już niecierpliwi
-Kur-zaklęłam pod nosem i ruszyłam do studia nie zważając na Nialla
-Pomóc ci?-zapytał, i nie czekając na odpowiedź wziął jedną z moich walizek. W niemożliwym tempie doszliśmy do studia. Zostawiłam walizkę przed wejściem do pokoju i weszłam tam gotowa na niezły opieprz za spóźnienie
-Wiem, wiem przepraszam za spóźnienie-powiedziałam na wejściu. Wzrok miałam cały czas utkwiony w podłodze. Ale wiedziałam że stoi za mną Niall, i że w pokoju znajdują się jeszcze :Zayn, Liam, Zayn, Louis, Paul, Patrick (również producent muzyczny) i Paul.
-Mam nadzieję że to ostatni raz, a czemu aż tak się spóźniałaś?-zapytał srogo Paul
-To już się nie powtórzy-powiedziałam cicho- zaspałam-szepnęłam, decydując się na kłamstwo
-Jak mogłaś zaspać w dzień rozpoczęcia się trasy?!-Paul był jeszcze bardziej zły, na co ja się mimowolnie skuliłam. Lewą dłonią zaczęłam nerwowo drapać, i wbijać paznokcie w prawe przedramię tam gdzie 'podrapał mnie kot'. Wszyscy milczeli a ja maltretowałam swoją dolną wargę, i prawą rękę. Po chwili poczułam jak po ręce spływa mi coś. Spojrzałam na wcześniej maltretowaną rękę i ujrzałam stróżki krwi płynące z rozdrapanych ran. Wyglądało to nieco paskudnie. Nerwowo wytarłam rękę o sukienkę.
Cholera.Jaka ja jestem cholernie tempa!!
Spojrzałam na kremową sukienkę w którą przed chwilą wytarłam krew.Na mojej jasnej sukience widniały plamy bordowej krwi.Jeszcze gorzej nie mogło być! krzyczałam w duchu. Przęknęłam nerwowo ślinę i spojrzałam po twarzach wszystkich tu zgromadzonych. Wszyscy patrzyli na mnie zdziwieni.
-Dziewczyno coś ty zrobiła?-zapytał zmartwiony i zły Paul
-Możemy porozmawiać na osobności?-zapytałam szeptem
-Nie, ponieważ nie pracujesz tylko ze mną tylko z nami wszystkimi, nie mogę przed nimi zatajać, wal śmiało.-zachęcił mnie.Spojrzałam rozpaczliwie na Patricka, na co ten podszedł do mnie, i przytulił od tyłu. Niall siedział razem z resztą zespołu i Paulem na kanapie
-(T.I) po prostu jest bardzo delikatna, i nie radzi sobie psychicznie z wszystkim tak jak my-powiedział nie poluźniając uścisku. Patrzyłam w podłogę
-Zadałaś sobie kiedyś ból?-zapytał Liam. Spojrzałam na niego przerażona.Postanowiłam po raz kolejny dziś skłamać
-Nie, po prostu łatwiej doprowadzić mnie do łez-powiedziałam wzruszając ramionami, i stwarzając pozory.Paul podszedł do mnie i chwycił za nadgarstki. Zaczął je oglądać a ja starałam się je wyrwać
-Paul puść mnie!-nawet nie wiem kiedy zaczęłam szlochać-Cholera! -z moich ust poleciała niezła wiązanka przekleństw.
-Co to jest?-zapytał nie zważając na moje zachowanie.
-Kot mnie podrapał, musisz mi uwierzyć!-powiedziałam płaczliwie
-Powiedzmy ale od dziś każdy z nas ma prawo sprawdzić ci nadgarstki ponieważ nie chcemy żebyś zrobiła sobie coś czego będziesz żałować okay?-zapytał troskliwie. Zamknęłam oczy i zaczęłam rozmyślać.
-Zaczynamy nagrywać?-zmieniłam temat oraz barwę mojego głosu-Samolot odleci bez nas-uśmiechnęłam się sztucznie.
-Zawsze możesz na nas liczyć, wiesz?-powiedział Zayn. Wszyscy wyczekiwali mojej odpowiedzi. A ja? przygryzałam nerwowo wargę. Po kilku minutach znałam już odpowiedź...

__________________________________________________
FOOD
Jakie odczucia? ;p wiem imagin o zagubionej w uczuciach i życiu dziewczynie, no ale cóż, nie umiem pisać czegoś niezgodnego ze mną więc...
cieszycie się że już święta w zanadrzu? bo ja nie bardzo, cieszę się tylko z wolnego XD
BYE KOCHANI :*




8 komentarzy: