Tommo ;3 - część 2

Ciesze się, że warunek spełniony!! :* :D
To macie kolejną część.. Chyba nie zawiodłam.. <3
5 komentarzy i kolejna część..
+ WAŻNA NOTKA POD IMAGINEM!!!!!!!
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

N: Hahaha.. Wiesz jesteś bardzo piękną kobietą i to byłby zaszczyt.. - uśmiechnął sie uroczo i ucałował mój policzek. Powiedział to głośno i wszyscy, razem z Louisem, na pewno to słyszeli.. 
J: Ahaa.. To ty masz w tym jakieś plany? - podniosłam w zdziwieniu brwi. Nialler znów sie zaśmiał, zarażając i mnie.
N: Jesteś moją przyjaciółką.. Spokojnie.. - zapewnił. Wysiedliśmy z samochodu i każda para szła po kolei. Ja i blondyn szliśmy za, samotnym w tej chwili, Tomlinsonem. Niall cały czas powodował że sie śmiałam, może jednak jeszcze nie znudziło mi sie ich poczucie humoru, tylko zachowanie Louisa tak mnie zniechęca. Może to uczucie odepchniętej miłości, sprawia że nie chce z nim pracować. Reszta chłopaków nie jest niczemu winna, i chyba zacznę więcej czasu spędzać z tymi co mnie uszczęśliwiają.. Gala minęła nam bardzo dobrze, chłopaki zdobyli 3 z 4 nagród.. Byłam z nich dumna! Bawiliśmy sie świetnie, impreza po gali była szalona, chłopaki wariowali jak małe dzieci.. Z jednej strony to zabawne, ale z drugiej to mogliby zachować sie jak na ich wiek przystało... Wróciliśmy do ich domu, ja jako jedyna z trzeźwych położyłam każdego spać. Dziewczyny chłopaków wyszły szybciej z imprezy, a Gemma została ze mną. Tylko że panna Styles nocowała w hotelu. 
J: Niall proszę cie.. Idź jeszcze w miarę normalnie i zaraz jesteśmy w twoim pokoju.. - prosiłam ledwo chodzącego blondyna. 
N: A.. A.. Co tam.. Będziemy-my robić? -  pytał pijany
J: Położymy cie spać.. - odpowiedziałam ciężko. Chłopak utrudniał mi prowadzenie go. W końcu jednak udało sie zaprowadzić do pokoju, położyłam go na łóżko i zaczęłam ściągać z niego ubrania. 
N: Będziemy sie bawić? - zaśmiał sie i ułożył wygodnie na łóżku, wyciągając w moim kierunku ręce. 
J: Haha.. Oj głuptasie.. Co alkohol potrafi z tobą zrobić.. - zaśmiałam sie. Niall coś zamruczał, okryłam go szczelnie kołdrą. - Spij dobrze.. - szepnęłam i zaczynałam wychodzić.. 
N: (T.i.)! - zatrzymał mnie i usiadł kołysząc sie. Odwróciłam sie w jego stronę - Zapomniałaś o czymś.. - powiedział przejęty
J: O czym? - zdziwiłam sie
N: Zapomniałaś mi dać buzi na dobranoc.. Chcesz żebym nie zasnął? - zrobił maślane i zarazem smutne oczka. Podeszłam do niego i cmoknęłam go w polik. Od razu położył sie spać, jak posłuszne dziecko. Z uśmiechem na twarzy poszłam do Hazzy, jakoś sobie poradził i leżał już w łóżku.
J: Harry poradziłeś sobie? - zapytałam cicho. Nie odezwał sie, więc podeszłam do niego i poprawiłam mu kołdrę i cmoknęłam w policzek delikatnie. - Dobranoc.. - szepnęłam. Kolejny pokój był Zayna. - Zayn? 
Z: Hmm? - mruknął. 
J: Pomóc ci jakoś? 
Z: Sprawisz że zaraz zasnę? - zapytał z nadzieją. Postanowiłam zrobić to co z loczkiem i Horanem i ucałowałam go. Uśmiechnął sie tylko i wydał z siebie zadowolony odgłos, przykryłam go bardziej i wyszłam. Liam jakoś sie trzymał więc zajrzałam tylko do niego. 
J: Ty tez chcesz buziaka na dobranoc? - chłopak na moje słowa pokiwał z radością głową. Pocałowałam go w policzek i wyszłam. Został mi ostatni pokój i chyba nie chce tam wchodzić, ale Lou bardzo mocno sie napił i.. Z lekkim strachem weszłam do jego sypialni. - Lou? - chłopak szybko spojrzał na mnie. Podeszłam do niego i pomogłam mu sie rozebrać. Tommo przez cały czas sie we mnie wpatrywał i rozpraszał mnie tym. 
Lou: Kocham cie wiesz? - powiedział nagle.. Mało co sie nie przewróciłam. 
J: Dobry żart Tommo.. - zaśmiałam sie
Lou: Ale to nie żart.. - powiedział jakby poważnie
J: Louis jesteś pijany i gadasz głupoty, a jutro nic nie będziesz pamiętał.. Więc teraz lepiej już spij.. - przykryłam go kołdrą. 
Lou: A zostaniesz ze mną? - poprosił
J: I będę spać na podłodze? Nie dziękuje.. Z reszta za bardzo sie nie lubimy żeby takie coś mogłoby mieć miejsce.. - mina chłopaka była zdecydowanie smutniejsza. 
Lou: Ale dlaczego ty mnie nienawidzisz? 
J: Louis jeżeli będziesz pamiętał naszą dzisiejszą rozmowę jutro, to porozmawiaj o tym ze mną, jak będziesz trzeźwy.. Co z tego że teraz ci to wyjaśnię, skoro jutro nie będziesz pamiętał.. - powiedziałam zrezygnowana
Lou: To porozmawiamy jutro.. - uśmiechnął sie i ułożył wygodnie. Wyszłam po cichu z jego sypialni, tak jak z ich domu. Pojechałam do siebie, odetchnęłam będąc w swoim łóżku.. Jeżeli Tomlinson jest świadomy dzisiejszych słów to jutro czeka mnie z nim rozmowa. Nie wyobrażam sobie jej, heh pewnie nawet jej nie będzie. Louis nie potrafi poważnie rozmawiać. Nigdy nie był poważny.. 
Dobrze że dzisiaj chłopaki coś mają ale wieczorem, zdążę ich przygotować. Mozolnie wstałam z łóżka o około 11 rano, zjadłam jakieś lekkie śniadanie i usadziłam sie przed tv. Skakałam po kanałach w poszukiwaniu mojego serialu, ale natrafiłam na jakiś program plotkarski. 
R: Przystojniak z 1D, Niall Horan, ostatnio często jest widywany ze stylistką zespołu, (T.i.)(T.n), czyżby romans? Oboje piękni i młodzi.. - reporterka ze zbyt mocnym makijażem, mówiła o mnie i blondynie. Tak jak przewidywałam, na ekranie tv pokazały sie moje i Nialla zdjęcia z wczoraj. Zaśmiałam sie pod nosem i przełączałam dalej. Dzień zleciał mi strasznie szybko i nim sie spostrzegłam musiałam jechać do pracy. Przygotowałam ich, wszyscy umierali na kaca, ale jakoś udało mi sie to zamaskować przed kamerami. Bawili sie świetnie, wygłupiali, jak zawsze. Dopiero w domu przypomniało mi sie o tym wywiedzie, gdzie zostaliśmy nazwani swoimi kochankami.. Na portalach społecznościowych zaczęło od tego huczeć, jedne opinie były pozytywne, inne odwrotnie, norma w świecie sław. Jakiś czas później odleciałam w krainę snu zapominając o wszystkim.. 
...
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Ważną notka jest to, że moja znajoma chce zorganizować zlot Directioner w Gdańsku, w ferie.. Jeszcze nie wiem dokładnie kiedy, ale będę was informować, jeśli jesteście zainteresowane..!
Pisajcie w komach.. ! <3
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

A więc nie mniej niż 5 komentarzy!!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!!!!

Naat