One Direction i My.. - imaginy

czwartek, 29 stycznia 2015

Harry Styles~It's okay cz.3

                                   Harry Styles~It's okay cz.3
-Przecież on na ciebie leci!!-jej podekscytowanie mnie przerażało prawie tak samo jak... wściekłe spojrzenie Ally. Spojrzałam na naszego wychowawcę, a gdy nasze spojrzenia się spotkały speszona szybko odwróciłam głos. Dziękując w myślach panu Smith'owi że odszedł i teraz Styles jest naszym wychowawcą
-Ja też przepraszam-powiedziała zła Ally
-Po pierwsze to nie pierwszy raz, a po drugie nie mów przepraszam jeśli nie żałujesz-powiedział zły-zaraz napiszę ci naganę i zadzwonię do rodziców że przychodzisz w nie odpowiednim stroju do szkoły.-Ally prychnęła i zgodnie ze skazówkami nauczyciela usiadła w ławce.Lekcja minęła całkiem szybko.Podczas gdy reszta wychodziła ja siedziałam i czekałam na dalszy rozwój wydarzeń.
-A więc dzisiejszy incydent pójdzie w niepamięć, ale pod warunkiem że już nigdy się nie powtórzy-powiedział z lekkim uśmiechem
-Oczywiście ja po prostu nie wiedziałam-powiedziałam bawiąc się rękawem mojej bluzy
-Nic się nie stało..-powiedział przygryzając swoją wargę-a tak naprawdę co ci się stało w nadgarstek?-zapytał ale już poważnie
-Śpieszyłam się i przytrzasnęłam go sobie drzwiami-powiedziałam ale widziałam w jego oczach że mi nie wierzy-Muszę już iść...mamy teraz sprawdzian z chemii-powiedziałam wstając-Do widzenia-rzuciłam wychodząc
-Do widzenia-usłyszałam jego zduszony głos.Przez resztę dnia nie widziałam Harrego, co mi nie przeszkadzało.To nie tak że go nie lubię, ponieważ tym że mi popuścił konsekwencje wzbogacił sobie autorytet w moich oczach.Wychodziłam właśnie ze szkoły po lekcjach chcąc iść do domu, gdy drogę zastawiła mi..ally?
-Zostaw Stylesa w spokoju szmato!-syknęła-Pożałujesz tego że się tak do niego wdzięczysz, kurwa będziesz mieć takie kłopoty!-powiedział i odeszła....dziwne?Byłam już niedaleko 'mojego' domu gdy zobaczyłam jak Ally żegna się z moim wujkiem i  wsiada do swojego Ferrari...Miałam ochotę zawrócić, ale wiedziałam że prędzej czy później i tak będę musiała tam wrócić. Weszłam do domu i szybko popędziłam do mojego pokoju, zamknęłam drzwi i podskoczyłam widząc siedzącego na moim łóżku wściekłego wujka.Ten podszedł do mnie szybko i agresywnie ciągnąc za włosy popchnął na szafę.Uderzyłam w nią, i opadłam bezsilna na podłogę
-Jak kurwa mogłaś, podrywać przy całej klasie nauczyciela! co mu obiecałaś za to abyś nie poniosła konsekwencji? pewnie mu dasz dupy!-krzyczał szarpiąc mnie-Jesteś dziwką! dlaczego musieliśmy trafić na taką beznadziejną osobę jak ty!-sama nie wiem co bardziej raniło to że mną rzucał na wszystkie strony pomieszczenia czy to co mówił.-Jesteś nikim! nic nie wartym zerem!-mówiąc to rzucił mnie na lustro które stłukło się pod moim ciężarem i powbijało w różne części mojego ciała-Gówno warta!-splunął na mnie, kopiąc w brzuch, i jeszcze raz, i jeszcze raz, a ja czułam się coraz słabsza, ból przewyższał moje możliwości, łzy lały się po moich policzkach niczym z wodospadu.-Nie dziwię się że rodzice cię nie chcieli-kopnął mnie i wraz z tymi słowami straciłam przytomność.
Odpłynęłam
Usłyszałam jak coś pipie i czyjeś stłumione głosy.Podniosłam powieki, a światło od razu mnie oślepiło.Spróbowałam jeszcze raz.Moje oczy powoli przyzwyczajały się do jasności.Skanowałam salę.W której znajdowali się: Step, Moja ciotka, wujek,i ich syn, Dyrektor szkoły, i Harry(ratunku!!) lekarz pielęgniarka, i policjant.Na tego ostatniego spojrzałam drugi raz z opóźnionym refleksem.Odchrząknęłam i pod okiem wszystkich podparłam się na rękach, ale zaraz tego pożałowałam i z powrotem się położyłam
-Słucham?-zapytałam policjanta
-Jestem tu bo zostałem powiadomiony od lekarza o wielu siniakach i obrażeniach.Mamy podejrzenia że ktoś się nad panią znęca.-Moje oczy zrobiły się niczym pięciozłotówki-A wiec niech pani złoży zeznania-byłam tak blisko od powiedzenia prawdy i uwolnienia się od tego koszmaru.Spojrzałam na wujka którego oczy wyrażały pustkę, i nic poza tym, ale zaraz potem przeniosłam swoje spojrzenia na Jamesa, który siedział skulony na kolanach wujka
-Nikt się nade mną nie znęca-powiedziałam sucho, patrząc pusto w przestrzeń
-Ale jeśli..-zaczął
-Powiedziałam że nikt-przerwałam mu zła-Szłąm sobie ze szkoły i jakaś grupka chłopaków na mnie napadła nic więcej-wymyśliłam na szybko
-A to szkło?-zapytał i chyba kupił moją bajeczkę
-Roztrzaskali butelkę-powiedziałam wzruszając ramionami
-(T.I)-dobiegł mnie chłopięcy głos.Spojrzałam na Jamesa, który patrzył na mnie zbolałymi oczkami
-Tak?-zapytałam, ale chłopak nie odpowiedział tylko rzucił się na mnie przytulając mocno zignorowałam ból fizyczny bo dla Jamesa warto tak kocham tego malucha, i uwielbiam się nim opiekować, to jest chyba najlepsza część tego życia
-Widzi pan?-powiedziałam-w mojej rodzinie jest wszystko okay, niepotrzebnie się pan fatygował- te słowa z trudem i bólem przeszły mi przez gardło.Policjant skinął głową i wyszedł.
-My musimy już iść położyć Jamesa spać, pa słoneczko-powiedziała ciocia całując mnie w czoło..Tsa pozory, huh wyszli jeden problem mniej
-A więc przez kilka dni będziesz w szpitalu a potem przez 2 tygodnie w domu i postanowiliśmy razem z twoimi rodzicami i Steph że będziesz mieć domowe nauczanie prze ten czas. Tylko że takie trochę inne-zaczął dyrektor-A więc wasz wychowawca pan Styles jako że się zgodził będzie ci tłumaczył materiały przerabiane na lekcjach, a ze Steph będziesz odrabiać prace domowe i tak dalej, co ty na to?
-Tak, i dziękuję-powiedziałam-A tak w ogóle ile spałam?-zapytałam
-3 dni-odezwała się Steph, a ja mogłam zobaczyć jak po jej oczach spływają łzy, dziewczyna szybko do mnie podeszła i przytuliła.
-Będzie okay...-szeptałam jej do ucha aby się uspokoiła, i że oni mnie już więcej nie skrzywdzą.
*3 dni później*
Siedziałam właśnie na łóżku w domu 'mojej babci'tak naprawdę jest przyszywana.Jestem tu ponieważ moi wujkowie stwierdzili że oni pracują i nie będą umieli się mną zajmować, wylądowałam tu u mamy mojego wujka, ona jest zupełnie inna, jest jego przeciwieństwem, ciepła, i miła.W każdej chwili może tu być Styles, tak dziś zaczynamy "naukę"
-Cześć-usłyszałam i wybudziłam się z transu
-Cześć-odpowiedziałam , ale po chwili przypomniałam sobie że jest moim cholernym nauczycielem-znaczy dzień dobry-mruknęłam zawstydzona
-Jeśli nie jesteśmy w szkole mów mi Harry-powiedział wyciągając rękę
-(T.I)-uścisnęłam jego rękę
-Jak się czujesz?-zapytał troskliwie
-Wypłukana z życia, ale poza tym to całkiem okay-powiedziałam a Harry zachichotał
-Nie może być tak źle...-zaczął ale mu przerwałam
-Ohh, niech pan...znaczy uwierz od siedzenia ciągle na tyłku można dostać niezłych odcisków
-Hah, mam propozycję, może pójdziemy na plażę tam nie daleko-wskazał przez okno
-A co z nauką?-zapytałam
-Nic ciekawego się w szkole nie dzieje, uwierz....więc co idziemy?-Skinęłam podekscytowana głową, no bo nareszcie się stąd wyrwę!!
-Dobra poczekaj idę się przebrać.-Spojrzałam przez okno i stwierdziwszy że jest ładna pogoda przebrałam się
                  #23 wika
-Gotowa-zapytał Harry gdy wyszłam
-Oczywiście-powiedziałam i obdarowałam go szerokim uśmiechem
-Chodźmy-powiedział i przechodząc przez ulicę chwycił mnie za rękę.Splątałam nasze palce, ale od razu przypomniałam sobie że to mój nauczyciel, więc moją twarz oblał soczysty rumieniec.Dlaczego on mnie złapał za rękę?-zapytałam w myślach ale po chwili doszłam do wniosku że to na pewno dlatego że jestem jeszcze trochę obolała i chodzę powoli a przechodząc przez jezdnię nie chciał się ślimaczyć.Ale gdy przeszliśmy na drugą stronę ulicy byłam lekko zszokowana ponieważ...
_______________________________________________________
Stylesowa
Hah, wiem jak wy kochacie moje kończenie w pół zdania :*
A więc zapraszam na nowy rozdział i zwiastun na moim blogu-You Make Me Rise When I Fall
Co do Nialla~My little angel chciałam żeby głównymi bohaterami byli Niall i Chloe Moretz, albo indiana evans .Macie jakieś sugestie? :* ja się kieruję bardziej w kierunku Indiany ponieważ Chloe jest często w opowiadaniach, Nie nudam, do następnego kochani :*
                           7 KOMENTARZY=NEXT




9 komentarzy:

  1. asdfghj
    co do kolejnej części imagina, to świetny, boski i wgl wspaniały :*
    A bohaterowie nowego opowiadania, są wspaniali, więc super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chloe Moretz, tak ❤❤
    A rozdzial Superrrrrr !!!! ❤❤❤❤ dbkswvd szybko nextt

    OdpowiedzUsuń
  3. Bozee szybko nexta !!! ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie wiem co powiedzieć to jest poprostu cudowne no słów mi brakuje nie mogę się doczekać next'a to jest GENIALNE
    TY JESTEŚ GENIALNA <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ajsssbsg cudowne *-* nie, nie kocham jak konczysz w pol zdania jeszcze w najlepszych momentach :c czekam na nn :) x

    OdpowiedzUsuń
  6. Boooooooski jak każdy C; jak ty to robisz? ;** czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Widze ze czytalas serie oddechów :)
    Fajny pomysł zeby napisac podobnie ;)

    OdpowiedzUsuń