Niouis zamówiony cz.3
-Twój chłopak?-wzdrygnęłam się na niski głos nad moim uchem
-Nie....brat-powiedziałam-Odwróciłam się w stronę tego głosu i ujrzałam.....Louisa
-Serio? wyglądało jakbyście byli parą-Aha?
-Po prostu się za nim stęskniłam-Powiedziałam, spoglądając w te błękitne tęczówki.....BOŻE
-Czyli nie masz chłopaka?-hahahaha, teraz cię mam
-Tego nie powiedziałam-chłopakowi zrzedła mina
-A-ale jak? masz chłopaka?-zapytał zdziwiony.Jestem aż tak walnięta i brzydka że żaden chłopak na mnie nie spojrzy? ała, zabolało
-Sugerujesz że nikt mnie nie zechce?-Bardziej oznajmiłam niż zapytałam, ale co z tego
-Tego nie powiedziałem-Powiedział papugując mój ruch założył rękę na rękę
-Louis ogarnij się!-powiedziałam podniesionym głosem
-Czyli jesteś zła o to że pomyślałaś sobie że ja powiedziałem że nikt cię nie zechce?-zapytał z łobuzerskim uśmiechem
-No raczej!-powiedziałam zła
-Aha, okej-powiedział i mrugnął
-Nie zaprzeczysz?-zapytałam unosząc brew.
-Nie ma dowodów..-powiedział zgryzając wargę
-Czyli co mam tak o teraz podejść do jakiegoś chłopaka i go pocałować-powiedziałam sarkastycznie.
-Nie do jakiegoś....może do....Nialla, tak Niall-Powiedział a ja w tamtym momencie byłam gotowa podejść do blondyna i go pocałować
-Dlaczego Niall? i jeśli to zrobię to dasz mi spokój?-zapytałam, albo raczej zamarudziłam
-Bo Niall jest jedynym singlem w zespole, i tak jeśli to zrobisz dam ci spokój
-Harry też jest singlem-zauważyłam
-Ale Harry jest singlem któremu wisi to czy zaraz podejdzie do niego jakaś dziewczyna i go pocałuje, nie to co Niall, Niall jest uczuciowym, i wrażliwym chłopcem, który nie oczekuje że zaraz rzuci mu się na szyję jakaś dziewczyna-Powiedział
-Aha? czyli mam wykorzystać Nialla-Powiedziałam z wątpieniem
-Tak bym tego nie ujął.Masz go po prostu pocałować...chyba że pękasz-powiedział z chytrym uśmiechem
-Idę, ale potem masz się ode mnie od czepić-Powiedziałam, Lou posłał mi zdziwione spojrzenie, po czym gestem głowy pokazał mi że mam iść.Po czujnym okiem Louisa poszłam w kierunku zespołu(tssa, mam pocałować Nialla, na oczach Hazzy, Zazzy, Liama, Louisa) Gdy dzieliło mnie od blondyna zaledwie kilka metrów odwróciłam się w kierunku Lou, który patrzył na mnie ze zwycięskim uśmiechem.Pokazałam mu środkowy palec. Stanęłam pół metra za Ni, i poklepałam go po ramieniu, chłopak przerwał swoją wypowiedź i odwrócił się w moją stronę.Na jego twarzy malowało się...zdumienie i zadowolenie? Chłopak chciał coś powiedzieć, ale nie pozwoliłam mu na to zachłannie wpijając się w jego delikatne usta.Chłopak był wyraźnie zszokowany ponieważ na początku nie odwzajemnił pieszczoty, ale po sekundzie opamiętał się i oddał pocałunek ze zdwojoną siłą.Chłopak przeniósł ręce na moje biodra, a ja swoje na jego szyję.Całowaliśmy się namiętnie i zachłannie a za razem delikatnie i z uczuciem WOW.Przerwaliśmy pocałunek dopiero w momencie gdy po sali rozeszło się gwizdanie i wiwaty.Spojrzałam w tęczówki chłopaka, i już chciałam coś powiedzieć, ale nie mogłam ponieważ ktoś chwycił mnie i przerzucił przez ramię.Zaczęłam walić rękami w plecy chłopaka ale to nic nie dawało.
-Ogarnij się-Dobiegł mnie głos.Chwila ja znam ten głos....
____________________________________________________
Stylesowa
Przepraszam że tak długo po prostu teraz trzeba dziennie do kościoła, trzeba też poprawić oceny, mam mało czasu i weny na tą historię dlatego może dla motywacji dziś zaszaleję i przynajmniej
7 KOMENTARZY=NEXT
Genialny <3 nexxt;) szybko. <3
OdpowiedzUsuńSUPER! NEXT! ;)
OdpowiedzUsuńSuuuupeeer *-* szybko next *-*
OdpowiedzUsuńBoskii *o*
OdpowiedzUsuńWOW ! *o*
OdpowiedzUsuńNexxt <3
BOSKI :* ♡♥
OdpowiedzUsuńNEXT *-*
OdpowiedzUsuńTen imagin jest taki WOW :*
OdpowiedzUsuńSuper:* dawaj nextt plis i powodzenia z ocenami :)
OdpowiedzUsuń