One Direction i My.. - imaginy

sobota, 20 grudnia 2014

Niall~My little angel cz.1

                                              Niall~My little angel cz.1
Dedykuję każdej osobie która skomentuje ten rozdział, uwierzcie to jest wielka motywacja do szybszego napisania  kolejnego dłuższego rozdziału :* dziękuję i kocham
pogrubiony druk  oznacza telepatyczną rozmowę Archanioła i (T.I)
______________________________________________________________________
*(T.I)'s POV*
Stałam nad łóżkiem mojego podopiecznego i patrzyłam jak jego ledwo przytomne ciało leży na dużym łóżku.Już wam wyjaśniam...a więc jestem aniołem, tak  dziwne ale prawdziwe.Od pół roku opiekuję się tym tu oto chłopakiem.Mówiąc 'opiekuję' mam na myśli chronię go, jeśli to jest w ogóle możliwe.Pół roku temu zostałam tu wysłana przez Archanioła(najpotężniejszego anioła czyli przywódcy) aby pomóc Niallowi się poprawić, tyle tylko że nie wiem jak ciągle za nim chodzę i próbuję go powstrzymać przed ćpaniem, piciem,i w ogóle takim życiem ale on mnie nie słucha.Byłam już nie raz u Archanioła po pomoc ale on za każdym razem mi powtarzał że znajdę drogę aby do niego dotrzeć, raz nawet poprosiłam aby zmienił mi podopiecznego(każdy anioł mając 16 lat dostaje podopiecznego, lub podopieczną)ale on odmówił.Ja już sama nie wiem co mam zrobić aby mu pomóc...przez to pół roku obserwacji zdążyłam zauważyć że on nie jest taki ponieważ chce, on jest po prostu zagubiony a to mnie przeraża ponieważ nie wiem jak mu pomóc.Usiadłam na jego łóżku i pogłaskałam go po włosach.
-Co ja mam zrobić żeby ci pomóc?-zapytałam cicho
-Pokochaj mnie-mruknął przez sen, a ja odskoczyłam od niego jak poparzona.Archaniele co to było? zapytałam siebie w myślach
-Podświadomie powiedział prawdę-Co?
-Ale jak? przecież my anioły jesteśmy niewidzialni!
-Nie do końca słonko- Już wam wyjaśniam Archanioł mnie wychowywał ponieważ moi rodzice którzy byli jego przyjaciółmi zginęli...
-Ale jak to?
-Cóż...każdy anioł może się ukazać, ale musi tego chcieć, lub... gdy podopieczny będzie cię potrzebować
-Dlaczego ja się o tym dopiero teraz dowiaduję?! ale okay, wystarczy że Niall pomyśli sobie "chcę zobaczyć mojego anioła" i ja już wtedy się ukażę?
-Nie! musi powiedzieć"Potrzebuję cię aniele"
-A skąd on będzie wiedzieć co powiedzieć i jak to zadziała?
-Po prostu będzie...gdy naprawdę będzie cię potrzebował to będzie wiedział
-A mówiłeś coś o tym że my anioły możemy się ukazać, jak?
-Anioł może po prostu pomyśleć "Chcę się ukazać" i wtedy jest widoczny dla ludzi.Gdy będziesz wiedzieć że to jest słuszne w tej sprawie.Mieszkanie wyżej jest twoje, schodząc na ziemię dostałaś je, w sypialni w szufladzie szafki nocnej masz portfel w którym za każdym razem będą pieniądze, nie kończące się pieniądze możesz kupować wszystko czego dusza zapragnie.
-Aha, dzięki muszę iść, pa kocham cię
-Jakbyś czegoś potrzebowała to możesz na mnie liczyć, pa ja ciebie też
Posiedziałam jeszcze kilka minut nad Niallem i myślałam nad jego słowami, czy one były skierowane do mnie czy ogólnie potrzebuje miłości?
-Jestem tu...i będę
-To dobrze bo cię potrzebuję-Wiem, pewnie zastanawiacie się jak to jest że on teraz ze mną rozmawia? on będzie myślał że to coś w stylu snu, oczywiście to nie tak że ja mogę kontrolować co on będzie mówić on mówi to co myśli ale następnego ranka gdy się obudzi będzie przekonany że to jeden wielki sen...a to wszystko dzięki temu że jestem 'nie ujawniona' gdybym się ujawniła on by się przebudził i rozmawialibyśmy jak człowiek z człowiekiem, przynajmniej tak myślę....i mam nadzieję że jestem dobrze poinformowana
-Dlaczego tak żyjesz? wiesz jak dużo ryzykujesz?-chłopak nie odpowiedział
-Wiem że ryzykuję życie..ale czy to źle?-Czy on mi tak jakby wymijająco powiedział że chce umrzeć?!
-Niall, jesteś wspaniałym, lecz zagubionym człowiekiem....-nie dał mi dokończyć
-To pomóż mi się odnaleźć...proszę-Boże...co ja teraz mam zrobić
-Dobrze-szepnęłam
-Obiecujesz?-chłopak cały czas leżał do mnie plecami
-Obiecuję-powiedziałam
-To dobrze, bo potrzebuję cię aniele- z tymi słowami odwrócił się do mnie twarzą.Spojrzałam przerażona w jego szukające pomocy tęczówki.On nie spał...
                                       
___________________________________________________________________________
Stylesowa
A więc myślę że rozdział mi się udał ;) zauważyłam ostatnio że pod moimi imaginami są 3-4 komentarze a wcześniej było około 7-8 komentarzy czy ja gorzej piszę? czy wam się po prostu nie chce komentować? nie wiem ale dopóki pod tym imaginem nie będzie 8 komentarzy nie będzie NEXT wiem że to dużo, ale cóż.....
                   PRZYNAJMNIEJ  8  KOMENTARZY=NEXT

11 komentarzy:

  1. Boski <3 taki słodki <3 nexxt szybko proszę. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. *O* to jest boskie jeszcze ploseeee <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezusiu! Next, błagam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam jeszcze powiedzieć, że ta końcówka "(...) on nie spał..." było boska!

      Usuń
  4. O moj bozeee jakie boskie takie inne weny ! I w takim momencie normalnie /_- zabije :(( SZYBKO NEXT <333 UWIELBIAM TAKIE IMGINY O ANIOLACH OBY BYLO ICH WIECEJ ANIOLY DEMONY DUCHY I TP :DD

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest genialne cudne boskie wspaniałe. Nie wiem nawet co powiedzieć :-O
    Prosze next weny

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty . Po prostu brak słów. Szybko nexta . Prosze! ♡♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeju w takim momencie ?! Udusze :c ;** szybko next, boskie *-*

    OdpowiedzUsuń
  8. Matkooo piszzzssss dalejjjj ❤

    OdpowiedzUsuń