Jest część 9.. :D Trochę krótka, ale jak będziecie bardzo chcieli to wstawię kolejną jeszcze dzisiaj.. <3<3
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
J:
To czego chłopaki
nie chcieli mi powiedzieć,
to co prawie Zayn sie wygadał..
To o czym mówiłeś
wczoraj gdy zaniosłeś
mnie do łóżka.. -
zaczęłam wymieniać.
H:
Ej! Podsłuchiwałaś? Nie ładnie.. - uśmiechnął
sie, spojrzał
mi głęboko
w oczy - Kocham cie mała,
najbardziej na świecie.
Najmocniej na świecie.
Na zawsze. - znów
złączył
nasze usta. Odsunął
sie jednak po chwili i spojrzał
na mnie wyczekująco
- Teraz ty..
J:
Poczekaj.. Zanim padną
niepotrzebne słowa..
H:
Jak to niepotrzebne?! - niemal krzyknął.
Zaśmiałam
sie. - Nie kochasz mnie? - powiedział
ciszej
J:
Obiecaj mi, że
będziemy
najlepszymi przyjaciółmi.
Tak jak do tej pory. Tylko zmieni sie nasz status.. - Loczek
odetchnął
z ulgą
H:
Obiecuje! Przysięgam!
- wrzasnął
J:
Ciesze sie. Wracajmy już..
- wstałam
z miejsca.
H:
Nie zapomniałaś
o czymś?
J:
Yyy.. Aaa.. Nie? - udałam
H:
Ty dobrze wiesz o co chodzi. - przyciągnął
mnie do siebie. Nasze twarze były
bardzo blisko siebie.
J:
Nie wydaje mi sie. Mam wszystko przy sobie.
H:
Czyżby?
J:
Taak.. Telefon mam, kurtkę
też..
A no i jeszcze chłopaka
którego
kocham..
H:
No właśnie.
- wpił
sie w moje usta. Wróciliśmy
do domu i od razu poszliśmy
spać.
Zasnęłam
wtulona w niego, już
nie tylko w przyjaciela, ale także
chłopaka
marzeń.
Obudziły
mnie delikatnie pocałunki
na ustach. Mruknęłam
z niezadowolenia. Tak nie lubiłam
wcześnie
wstawać.
J:
Jeszcze trochę.
H:
Ejj.. Nie dość
że
jest po 12, to jeszcze ładnie
cie obudziłem.
Czyż
nie tego chciałaś?
- uśmiechnęłam
sie
J:
No tego.. Ale jak bardzo kochał
łóżko
i spanie.. - przeciągnęłam
sie.
H:
Bardziej niż
mnie?
J:
O wiele bardziej.. - zaśmiałam
sie i poszłam
do łazienki.
Poranna toaleta, uczesałam
sie i wróciłam
do sypialni. Harry siedział
na łóżku,
podeszłam
do szafy i zaczęłam
przeglądać
ubrania. Postanowiłam
na krotką
koszulkę
do pępka
i jeansowe szorty. Ściągnęłam
z siebie piżamkę
i zaczęłam
sie przy Hazzie przebierać.
Bieliznę
miałam
już
na sobie. Słyszałam
jak wzdycha.
H:
Przestań..!
- spojrzałam
na niego. Schował
głowę
pod kołdrą.
J:
Mam przestać
sie ubierać?
Ale jestem w samej bieliźnie..
H:
Masz przestać
mi to robić.
Specjalnie przebierasz sie przy mnie. - zaśmiałam
sie. Ubrałam
sie szybko i usiadłam
na nim okrakiem. Ściągnęłam
z niego pościel.
J:
Aż
tak bardzo nie chcesz patrzeć
na ciało
swojej dziewczyny? - zapytałam
z udawanym smutkiem
H:
Nie chodzi o to..
J:
Dobra, już
nigdy więcej
nie będę
sie przy tobie rozbierać..
- wstałam
z niego i zaczęłam
wychodzić
z mojej sypialni.
H:
Poczekaj słoneczko!
- złapał
mnie za dłoń
- Jak to nigdy? - przyciągnął
mnie do siebie. Prawie stykaliśmy
sie nosami.
J:
No sam mówiłeś,
że..
- przerwał
mi. Przerwał
ale w jakże
piękny
sposób.
Jego usta bardzo namiętnie
napierały
moje. Nie chciałam
by sie to skończyło.
Nawet jeśli
miałabym
znów
pocałować
je po kilku sekundach. Oderwaliśmy
sie od siebie dopiero gdy zabrakło
nam tchu. Loczek spojrzał
głęboko
w moje oczy i uśmiechał
sie. Jeszcze nigdy nie widziałam
na jego twarzy takiej radości.
H:
Wyjdź
za mnie ..
...
Wiecie na co liczę.. :D !!
Naat
Świetny! Czekam na nn i życzę udanych wakacji! ♥♥
OdpowiedzUsuńBoskii szybko next <33
OdpowiedzUsuńboziuuuuuuu
OdpowiedzUsuńnic dodać nic ująć