One Direction i My.. - imaginy

niedziela, 8 lutego 2015

Zayn& Louis~If you can... cz.1

                                  Zayn&Louis~If you can... cz.1
Witam z Zaynem, nie było tych 5 komentarzy....  :( ale postanowiłam dodać

Siedziałam w naszej willi i czekałam na niego.Po raz kolejny.Z Zaynem jesteśmy parą już od 3 lat, pamiętam jak byliśmy szczęśliwi, jak odsuwaliśmy meble żeby móc tańczyć po pokoju, jak chodziliśmy na romantyczne spacery, czy do kina.Ale tego już nie ma...Od pół roku Zayn traktuje mnie jak swoją matkę.Wychodzi do pracy dając mi całusa w policzek, robię mu obiado-kolację, sprzątam, on wraca wieczorem je kolację mówi "dziękuję" całuje w policzek i albo idzie spać albo wykręca się czymś w stylu "Umówiłem się z chłopakami, pa kocham cię, nie czekaj na mnie będę późno".Nie pamiętam nawet kiedy ostatni raz pocałował mnie w usta nie wspominając nawet o czymś więcej...Rutyna...a ja już sama nie wiem co nas łączy...czy w ogóle nas coś łączy...
-Cześć-usłyszałam głos mojego 'chłopaka'
-Cześć-mruknęłam nawet na niego nie patrząc-obiad masz w lodówce odgrzej sobie-powiedziałam dłubiąc widelcem w moim posiłku.
-Coś się stało?-zapytał siadając obok mnie i zaczynając jeść
-Nie, nic skądże-powiedziałam kręcąc głową
-Jeśli coś jest nie tak to możesz mi powiedzieć-powiedział patrząc na mnie badawczo
-Jutro-wymusiłam uśmiech
-Aha, w takim razie okay, muszę dziś wyjść z chłopakami, wrócę późno-powiedział w pośpiechu kończąc swój posiłek
-Jak zawsze-mruknęłam
-No wiesz praca-powiedział z westchnieniem.TA! już ci wieżę!
-Pa-pocałował mnie w policzek i praktycznie wybiegł z domu
-Pa-mruknęłam sama do siebie.Byłam zła co ja mówię byłam wściekła! Sięgnęłam po telefon leżący obok mojego talerzu i wybrałam numer do Lou.Po dwóch sygnałach chłopak odebrał
-Tak, (S.T.I)?
-Czy umówiliście się z Zaynem czy on znów mnie okłamał?-zapytałam sucho
-Jako przyjaciel Zayn powinienem ci powiedzieć że się umówiliśmy ale jako że jestem również twoim przyjacielem i nie chcę żebyś się łudziła to nic mi nie wiadomo o żadnym spotkaniu-powiedział smutno
-Tak też myślałam, Lou-powiedziałam zła-Mógłbyś do mnie przyjechać?-zapytałam z nadzieją
-Co tylko chcesz słonko-powiedział i byłam pewna że z wielkim bananem na ustach.-będę za 10 minut-powiedział i się rozłączył. Spojrzałam na zegarek który wskazywał godzinę 17:00.
Czy Zayn mnie zdradza?
ta myśl dręczyła mnie za każdym razem gdy wychodził.Nie pamiętam nawet kiedy ostatnio spędziliśmy gdzieś razem czas, poza domem można nas zobaczyć albo osobno albo dla pozorów.
Czy go kocham?
nie wiem, po prostu nie wiem często myślę że mnie zdradza ale od razu moja podświadomość próbuje mi wmówić że na pewno ma jakieś problemy o których nie chce mi powiedzieć, ale wciąż mnie kocha.Moje rozmyślenia przerwał dzwonek do drzwi.Podeszłam do nich z pewnością że ujrzę Lou, ale ta myśl prysnęła wraz z uchyleniem drzwi.
-Cześć?-powiedziałam niepewnie gdy zamiast Lou w drzwiach stała jakaś ładna blondynka.
-Cześć, jest Zayn?-zapytała rozglądając się za mną.
-Zależy kto pyta?-powiedziałam jadowicie
-Jego przyjaciółka-powiedziała z uśmiechem-bliska przyjaciółka-dodała ze wścibskim uśmiechem
-A jak ta przyjaciółka ma na imię?-zapytałam starając się skryć ból.Czułam to że on mnie zdradza ale jeśli ktoś mówi ci to prosto w oczy to boli,naprawdę...
-Perrie-powiedziała wyciągając do mnie rękę
-(T.I)-powiedziałam z obrzydzeniem uściskając jej dłoń.
-No to..jest Zayn czy już na mnie czeka w klubie?-zapytała.BEZCZELNA
-Przykro mi, ale chyba się minęliście, Zayn wyszedł kilka minut temu-powiedziałam z trudem hamując łzy
-Aha, dzięki miło było cię poznać.Ty jesteś siostrą Zayna tak? Zayn dużo o tobie mówił-powiedziała miło.Czyli ona naprawdę myślała że ja jestem jego siostrą?!
Ała
-Tak ciebie też, przepraszam ale muszę już iść-powiedziałam i nie czekając na nic zatrzasnęłam jej drzwi przed nosem.Biegiem ruszyłam do sypialni.Trzasnęłam drzwiami tak mocno że bałam się że wypadną z zawiasów.Rzuciłam się na łóżko i ryczałam.Mimo że już go tak bardzo nie kochałam to jednak wciąż coś do niego czułam, a on? udawał przedemną zapracowanego, i zajętego a tak naprawdę mnie zdradzał? nie mógł mi powiedzieć prawdy? że to co było między nami wygasło?
-(S.T.I)-...
                            ____________________________________________________
Stylesowa
F.O.O.D
A więc pierwsza sprawa odnośnie podpisu, od dziś się będę podpisywać: F.O.O.D  czyli (fan of one direction)
A druga zajrzyjcie na moje blogi są nowe rozdziały :) na obu :*
                          przynajmniej 5 komentarzy=next

3 komentarze: