One Direction i My.. - imaginy

niedziela, 8 lutego 2015

❤ Niall - część 1 ❤

Hmm.. Znacie piękniejsze słowa od tych: Kocham was?! Ja nie i mówię serio.. Naprawdę was kocham..❤  Zaraz na blogu będzie 60 000 wejść.. Zaledwie 1100 komów, ale ja i tak was kocham!!❤
...
Macie teraz Nialla, poleciałam w fantastykę i chyba nie znajdziecie podobnego.. Coś jak śpiący królewicz.. Ale to zobaczycie sami ;D I mam nadzieje, jak zawsze, że sie spodoba ❤
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

W naszym nowoczesnym świecie, czary i magia to przeżytek i bajka, czyż nie ?! Też tak myślałam, dopóki nie przekonałam sie o tym na własnej skórze. Może nie do końca na mojej, ale osoba która jest w moim sercu od bardzo dawna, tak. Stało sie to, gdy razem z chłopakami pojechaliśmy do Transylwanii. Niegdyś miasteczko z legendami, magią, czarami.. Dzisiaj współczesne miasto nie różniące sie niczym od Londynu czy Dublina. A jednak! Uciekaliśmy przed grupką fanek, schowaliśmy sie w pewnym opuszczonym budynku, niby nic takiego, pełno kurzy, pajęczyn. Bałam sie! Złapałam Nialla za dłoń by poczuć sie choć trochę bezpieczniej. Usłyszeliśmy pewne kroki, trzaski.. Podeszliśmy do barierek schodów i spojrzeliśmy w dół, skąd dobiegał odgłos.
Lou: Nic tu nie ma.. Spadajmy stąd! - powiedział i wszyscy zgodnie pokiwaliśmy głowami. Niall patrzał cały czas przed siebie, takim pustym wzrokiem.
H: Niall, zmywamy sie.. - podszedł do niego, blondyn nie zareagował.. Bałam sie jeszcze bardziej.

J: Niall!! - potrząsnęłam jego dłonią.
D: Hahahahahaha.. - usłyszeliśmy jakiś mroczny śmiech. - A więc jest moja ofiara.. - koło nas pojawiła sie jakaś mleczna, niemal przeźroczysta postać. Schowałam sie za chłopakami, nie puszczając dłoni blondyna.
Li: Kim jesteś? - zapytał przestraszonym głosem
D: Demonem.. Duchem.. Różnie mnie nazywają.. Haha..
Lou: Co mu zrobiłeś?
D: Zaczarowałem.. - znów ten demoniczny śmiech. Byłam przerażona.
Z: Odczaruj go.. ! - krzyknął, a echo rozniosło sie po budynku.
D: Ja nie potrafię.. - przyznał i już chciał odlatywać.
J: A kto?! - wyszłam zza chłopaków i stanęłam na przeciwko tego ducha.
D: Jaka odważna duszyczka. - okrążył mnie, muskając swoimi przeźroczystymi dłońmi.
J: Jak można go odczarować?! - warknęłam.
D: Odczarować waszego przyjaciela może tylko szczery pocałunek, przez który przemawia czyste uczucie miłości.. Mało jest takich osób które kochają szczerze.. - zdradził i zniknął. Stałam tak i wpatrywałam sie w przestrzeń przed sobą.
Li: Podjedź po nas. - usłyszałam Liama, rozmawiał przez telefon. Zayn z Hazzą wzięli Nialla i wyszliśmy.
Lou: Trzymasz sie? - szepnął mi do ucha gdy już wracaliśmy do domu. Pokiwałam w ciszy głową na 'tak', w środku jednak  umierałam z przerażenia. Szybko dotarliśmy do domu, Nialla ułożyli w jego sypialni i wyszli. Zostałam z nim i usiadłam na fotelu, przyglądałam mu sie i zastanawiałam jak to w ogóle możliwe. Przecież mamy XXI wiek i czary to niedorzeczność...!!
    Więc jednak prawda, Niall nie wybudza sie już jakieś 3 miesiące, byli u nas różnego rodzaju lekarze, wróżki, szamanki.. Chłopaki zawiesili karierę, bo One Direction bez Nialla to nie One Direction. Nawet ściągnęliśmy jego rodziców, dawne znajome, byłe dziewczyny z czasów przed x-Factorem. Nic nie pomagało.. Dni mijały, moja tęsknota robiła sie z dnia na dzień coraz większa, ale nic nie mogliśmy zrobić. Nie mogę go stracić!
Niall jest w tym głębokim śnie już ponad pół roku, jak sie okazało nikt nie darzy Niallera szczerym uczuciem, nikt nie złożył pocałunku pełnego miłości..  Próbowaliśmy już chyba wszystkiego, nikt nie zdołał go odczarować, żadna jak dotąd dziewczyna. Chłopaki tracą nadzieję, ale ja chce próbować dalej. Codziennie siedzę przy nim i mówię do niego. Opowiadam o chłopakach, o tym jak ważny dla mnie jest, o swoim lęku stracenia go.. Dzisiaj ma przyjść jego była dziewczyna, Sasha. Niall rozstał sie z nią gdy dowiedział sie że ona go zdradza. Wiele razy próbowała przepraszać blondyna, ale Irlandczyk był nieugięty.. I chwała mu za to..
J: Wiesz Niall, boje sie że jeżeli ona tu przyjdzie i cie pocałuje.. - przełknęłam głośniej ślinę - To mogę cie stracić.. - mówiłam do niego. - Nie mam pojęcia czy dzisiaj mnie słyszysz czy nie, ale chciałabym żebyś sie w końcu wybudził.. Bym znów mogła słuchać twojego głosu, spoglądać na Ciebie.. - położyłam głowę i wsłuchiwałam sie w spokojne i unormowane bicie jego serce. - A jeżeli twoje serce dalej należy do niej, a moje uczucie nic dla Ciebie nie znaczy?! To będzie piekło dla mnie, oglądać was, zakochanych. Wtedy najchętniej ja zapadłabym w taki wieczny sen.. - zamilkłam. Wyraz twarzy Nialla był ciągle taki sam, bez żadnego uśmiechu, radości.. Sam spokój. - Kocham cie..
...


I co wy na to? Będzie jeszcze jedna część :)
Oczywiście warunkiem są komentarze, minimum 5 :D !!!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ !!!!!!!!!



Naat

10 komentarzy:

  1. idealny ! <3 czekam na next'a

    OdpowiedzUsuń
  2. bosz wspaniały *-* weny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodasz dzisiaj ????
    Proszę ! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże!!! Bsisbisbskbsubsj boski!!!
    Szybki nexxt!
    Błagam cię dodaj to dzisiaj! <3
    Ploseeee

    OdpowiedzUsuń
  5. Omomomo ckkgssdgjkfch szybkooo ❤❤❤❤❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę, napisz jak najszybciej next'a ! Boski ! Zazdroszczę weny :* ~

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez Cie kochamy <3 swietny imagin :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki bajkowy bardzo fajny ;)

    OdpowiedzUsuń