I muszę wam powiedzieć, że to przedostatnia część.. Będzie jeszcze jedna.. I opowiadanie dla Martyny będzie skończone.. :*
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
N:
Będziecie wujkami! -
krzyknął, a oni złapali sie za bolące głowy
Z:
Stary nie krzycz tak!
H:
Jak to wujkami?
- spytał, biedny Hazzuś nie wie co sie dookoła niego dzieje
takiego na kaca.. Heh
J:
A tak Harry, że jestem
w ciąży. - powiedziałam delikatnie, a blondyn położył rękę
na moim
brzuchy.
Chłopaków głowy chyba przestały momentalnie boleć, bo zaczęli
wrzeszczeć ze szczęścia i wypytywać o rożne
rzeczy.
N:
Wiem że jeszcze dużo czasu, ale została sprawa chrzestnych.
H:
JA!! - wykrzyknął - Ja będę najlepszym ojcem chrzestnym.
Li:
Nie bo ja. Ty jesteś za bardzo nieodpowiedzialny.
Z:
Ej nie kłóćcie sie, to nie ma sensu, bo wiadomo że ja nim
zostanę!
-
powiedział pewnie
J:
Chłopcy spokojnie, wpadłam na pomysł jak to pogodzić. - spojrzeli
na mnie
Z:
No to mów..
J:
Z racji tego że Louis był świadkiem to odpada, wybacz Lou..
Lou:
Nic sie nie stało, ciesze sie ze mogłem nim być!
J:
Super.. Została wasza
trójka. Więc jak będzie
chłopak to chciałabym żeby nosił imiona Harry Zayn, a chrzestnym
był Liam. Co wy na to?
Li:
Ja jestem w 100% na TAK!
H:
A jak będzie dziewczynka? - zapytał smutny
N:
A jak będzie dziewczynka to zrobimy sobie z Martyną
następne dziecko i jak będzie chłopczyk to będziesz jego
chrzestnym,
a tak to będziesz najlepszym wujkiem.
Z:
Hahahaa.. ! To dziecko
i tam będzie miało najwspanialszych wujków
na świecie..!
J:
Hehehee.. ! Nad tym następnym dzieckiem to sie zastanowię.
A o płci dowiecie sie za 2 miesiące..
Dni
mijały nam szybko, brzuch
był coraz większy, a Niall coraz bardziej sie o mnie troszczył.
Właśnie
jadę
z Sophią
na wizytę
do lekarza. Dzisiaj dowiem sie czy to będzie chłopak czy
dziewczynka. Weszłam do
gabinetu i położyłam sie na specjalnym łóżku. Położna
nałożyła na mój brzuch
zimny żel.
J:
Wie już pani co to za płeć?
L:
Chwila, chwila.. o jest?
J:
Coo..? Co jest?
L:
Gratuluje będzie pani miała synka, proszę stawić sie na barania
za miesiąc,
a dziecko rozwija sie jak należy. - mówiąc to starła żel z
mojego brzucha
J:
Dziękuje,
do widzenia.
L:
Do zobaczenia. - wyszłam z gabinetu z wielkim uśmiechem. Pokazałam
zdjęcie
mojego maleństwa przyjaciółce,
które odebrałam chwile wcześniej.
S:
I wiesz już czy to chłopczyk czy dziewczynka?
J:
Tak, to będzie Harry Zayn Horan.
S:
Chłopcy sie ucieszą, gratuluję. - wróciliśmy
do domu, wszystkich znaleźliśmy w salonie. Przywitałyśmy sie z
nimi i usiadłam obok mojego męża.
J:
Cześć skarbie!- cmoknęłam do w policzek
N:
Witaj moja księżniczko, cześć mały Horanie. - pogłaskał mój
brzuch
Z:
Właśnie Martyna,
wiesz co to za płeć?
H:
To pewnie będzie dziewczynka i nici z tak pięknego imienia.. -
posmutniał. Wstałam i poklepałam go po ramieniu.
J:
Tak chłopcy wiem już i to będzie..
- urwałam żeby ich trochę
zdenerwować
Z:
Nie trzymaj nas w niepewności -
powiedział z rezygnacją w głosie.
N:
Dajcie jej skończyć.. !
J:
Spokojnie kotku, a to będzie
chłopczyk, gratuluje wam. - poszłam do kuchni coś zjeść. Wzięłam
masło orzechowe, łyżeczkę
i chipsy i poszłam do sypialni. Usiadłam na podłodze przed
telewizorem i zaczęłam
zajadać mój nietypowy posiłek.
N:
Widzę,
że masz bardzo dziwne połączenie kulinarne.. - zaśmiał sie.
J:
Takie uroki ciąży, poczekaj aż będę
na ciebie zła i bez powodu krzyczeć, denerwować sie o byle co. -
uprzedziłam go
N:
Dam radę. Przyjmę z godnością każdy cios.
Tak
też było, w kolejnych dniach i tygodniach miałam straszną huśtawę
nastrojów. Niall wielokrotnie spał na kanapie w salonie, bo byłam
zła o najmniej istotne rzeczy, ale on tak jak powiedział przyjął
każdą moja złą opinie i godził sie na wszystko. Jestem w siódmym
miesiącu
i Niall ma jakąś niespodziankę
dla mnie, ale nie chce mi powiedzieć co to jest.
J:
Skarbie powiesz mi w końcu co to za niespodzianka?
...
To jak ?! Skomentujesz?! <3
Naat
Jaki zajebisty :*
OdpowiedzUsuńSuper, świetny..... nie tylko nie przed ostatnia część... kiedy to zleciało.??? ;c; )
OdpowiedzUsuńNexttt kocham <3
OdpowiedzUsuń