A wy co sądzicie?
A teraz chcecie imagina z Louisem czy z Zaynem ? :) <3
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Li:
Postaram się.. -
uśmiechnął się i zaczęłam odjeżdżać od niego. Zdziwiłam się
gdy chłopak zaczął normalnie jeździć a rolkach jakby robił to
całe życie.. Uciekałam przed nim, nie chciałam by mnie złapał..
Niestety niedługo potem przyciskał mnie do swojego ciała cały
szczęśliwy, że mnie dogonił.
J:
Możesz mnie puścić? - spytałam spokojnie, byłam na niego zła..
Oszukał mnie!
Li:
Jeszcze nie.. - wtulił się we mnie bardziej.. Nie odwzajemniłam
jego gestu. - Ej? Co się stało?
J:
Nic, a teraz mnie puść. Wracam do domu.. ! - powiedziałam zła,
wyrwałam mu się i podjechałam do naszych butów i szybko zmieniłam
obuwie. Liam również szybko był obok mnie. Nie odzywałam się do
niego. Zabrałam rolki i skierowałam się w stronę
domu.
Li:
(T.i.) poczekaj! - złapał mnie za rękę..
J:
Na co?
Li:
Przepraszam.. Nie powinienem był kłamać.. - powiedział smutny
J:
Ale dlaczego Ty mnie okłamujesz Liam? Znamy się tylko kilka dni i
do tego tak zaczynasz naszą znajomość? Od kłamstw? - wykrzyknęłam
Li:
Przepraszam.. Nie wiem dlaczego to zrobiłem.. Chciałem być jak
najbliżej ciebie..
J:
Wystarczyło powiedzieć, a nie robić coś takiego.. Nienawidzę
kłamstwa..
Li:
Daj mi jeszcze jedną szanse.. - powiedział błagalnie
J:
Ostatnią.. - wyszeptałam z małym uśmiechem, zależało mi na nim.
Uśmiechnął sie i skierowaliśmy się do domu.
Li:
Mam do Ciebie pytanie.. - powiedział gdy byliśmy pod drzwiami,
spojrzałam na niego by kontynuował – Pójdziesz ze mną na
kolacje? - zapytał szybko, zaskoczył mnie
J:
Yyy.. Pewnie.. - w Liama oczach pojawiły się dziwne iskierki
Li:
Przyjadę po ciebie o 20.. - cmoknął mnie w pliczek i odszedł.
Weszłam szczęśliwa do domu i cała w skowronkach poszłam do
swojego pokoju. Jednak gdy zobaczyłam, że
dał mi tylko półtorej godziny przeraziłam się i jak poparzona
wskoczyłam do łazienki. Więzłam orzeźwiający prysznic, myjąc
przy tym głowę. Wytarłam ciało i wysuszyłam moje brązowe włosy.
Ubrałam się w śliczną fioletową sukienkę, pomalowałam się nie
a mocno, ale też nie za słabo, a włosy zostawiłam
rozpuszczone. Gdy tylko wygrzebałam z szafy moje szpilki usłyszałam
dzwonek do drzwi. Zabrałam szybko torebkę i biegłam na dół
potykając się o własne nogi. Nie zdążyłam otworzyć, bo mama
już rozmawiała z Liamem. Ze zdenerwowania wygładziłam ubranie i
podeszłam do nich. Brunet ubrany był w czarne rurki i koszule.
Wyglądał cudownie.
Li:
Ślicznie wyglądasz..
J:
Dziekuje.. - uśmiechnęłam
się, pożegnałam
się z mama i wyszliśmy. Droga zajęła nam trochę dłużej niż
się spodziewałam, ale w końcu doszliśmy do eleganckiej
restauracji. Liam jak prawdziwy dżentelmen wpuścił mnie pierwszą
do środka. Lokal był naprawdę elegancki i pewnie tak samo drogi.
Usieliśmy do wyznaczonego stolika i dalej rozmawialiśmy. O czym? O
wszystkim po kolei.. O najmniej ważnych rzeczach, ważne ze rozmowa
się kleiła i było zabawnie. Zjedliśmy pyszny posiłek i wyszliśmy
z lokalu dopiero po kilku godzinach, uśmiechy nie schodziły nam z
twarzy. Brunet odprowadził mnie do domu, chwile staliśmy przed
drzwiami, nie chciałam się zegnać..
J:
Może jednak wejdziesz? - spytałam z nadzieją
Li:
Nie, dzisiaj nie, ale mam nadzieje, że zobaczę Cie jutro? -
uśmiechnął się uroczo
J:
Bardzo chętnie.. - odwzajemniłam uśmiech
Li:
Wpadnę po Ciebie i pójdziemy do mnie.. - zaplanował
J:
Oki, to ja już pójdę.. - widziałam, że chłopak chce mnie
pocałować, więc odwróciłam głowę tak by mógł ucałować mój
policzek. Liam jednak złapał mnie za podbródek i skierował moja
twarz tak by była na wprost jego. Po chwili poczułam jego gorące
wargi na moich ustach, w brzuchu grasowało stado motyli a serce
waliło tak mocno że miałam wrażenie, ze je słychać. Oderwał
się ode mnie, widziałam jednak niezadowolenie związane z tym.
Li:
To do jutra.. - szepnął i złożył jeszcze szybki pocałunek na
moich ustach i odszedł z szerokim uśmiechem. Odprowadziłam do
wzrokiem, chłopak co chwile odwracał się w moją
stronę
i machał mi radośnie.
Cała rozanielona weszłam do domu i ogarnęłam się do spania..
Czułam że
to początek czegoś cudownego..
Koniec <3
Licze, że odpowiecie mi na pytania.. :D
Naat
Szkoda ze sie teraz skonczyl .. akcja dopiero sie rozkreca no ale ok . A moze teraz z lou :DD
OdpowiedzUsuń