One Direction i My.. - imaginy

poniedziałek, 22 września 2014

Zamówiony: Nialler.. ;* - część 1

A wiec jest i zamówienie.. :D Martyna Horan mam nadzieje, że Ci sie spodoba.. <3
Przewiduje do niego jakieś 5, albo więcej części.. <3
A jeśli chodzi o imagin z Liamem, to postaram sie coś napisać.. I może wyjdą jeszcze dwie części.. Nie wiem, bo pisze na bieżąco.. <3
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

Mieszkam w Mullingar, kończę szkołę, mam 18 lat i czekam na wymarzone wakacje. Na szczęście jest już czerwiec i będę mogła wyjechać na wakacje do Londynu. Spędzę je z moim najlepszym przyjacielem Niallem, tak tym Niallem Horanem. Tym uroczym blondaskiem, które jest moim przyjacielem od.. w sumie od zawsze. Zaprosił mnie na całe wakacje do niego i chłopaków z 1D..
Jutro zakończenie roku i wymarzony dzień na który czekałam tyle miesięcy. Jestem już spakowana, zostały tylko drobiazgi..
Wstałam dość wcześnie, nie mogłam spać, ciągle myślałam o Irlandczyku, tak szczerze to on dla mnie nie jest już dawno tylko przyjacielem. Darzę go miłością od jakiegoś roku, nic mu nie mówiłam, bałam się że będzie to koniec naszej przyjaźni. On pewnie nie odwzajemnia moich uczuć, dlatego nic mu nie powiem, przynajmniej na razie. Wiem, że jak przyjdzie wrzesień to wyjeżdża w trasę, a ja zacznę studiować w Londynie, tak w dzień naszej rozłąki powiem mu co do niego czuje. Postaram się wcielić w życie mój plan..
Zakończenie roku poszło dość szybko, jestem bardzo zadowolona z siebie, bo wiem że z takim świadectwem będą chcieli mnie w nie jednej uczelni. Rodzice są ze mnie dumni za tak dobre świadectwo, dlatego też w nagrodę mogę spędzić te wakacje z blondynem. Pożegnanie z rodzicami, dość szybka odprawa i lot. Nie trwał długo, a przynajmniej tak mi się wydawało, bo zaraz jak wsiadłam do samolotu to zasnęłam. Wylądowałam, odebrałam walizki i czekam na Nialla, coś go nie widzę.. Nagle ktoś podszedł do mnie od tyłu, zakrył mi oczy i szepnął do ucha: " Tęskniłem mała.. ", od razu wiedziałam kto to jest, bo tylko on tak do mnie mówił. Odwróciłam sie szybko i wtuliłam w chłopaka. Odwzajemnił uścisk dwa razy mocniej. Staliśmy tak wtuleni w siebie kilka, może nawet kilkanaście minut..
J: Strasznie sie za tobą stęskniłam Niall.. - powiedziałam gdy odsunęliśmy się od siebie
N: Ja za tobą bardziej, zmieniłaś sie - przyjrzał mi sie uważnie i dodał - wyładniałaś.. - wyszczerzył sie.
J: Taa.. Jasne.. - powiedziałam z ironią - Ale dziękuje.. - oczywiście rumieniec gościł już na mojej twarzy, więc spuściłam głowę. - Ty też sie zmieniłeś, wydoroślałeś, dojrzałeś i jesteś teraz wyższy ode mnie. Pamiętam jak to ja byłam wyższa.. - zaśmialiśmy sie. Ruszyliśmy do auta Horana, ciągnąc moje walizki. Podczas drogi dużo sie śmieliśmy, opowiadaliśmy sobie co nas spotkało podczas naszej rozłąki. Ja o szkole, oczywiście pochwaliłam sie świadectwem, a on o tym jak to jest być gwiazdą i jak to sie mieszka z czwórką chłopaków w jednym domu.
J: Niall? - spytałam dość poważnie
N : Słucham cie mała?
J: A twoi przyjaciele nie mają nic przeciwko, że będę z wami mieszkać? - bałam sie że mnie nie polubią.
N: Nie, no coś ty! Oni wręcz chcą cie poznać, dużo im o tobie opowiadałem! Więc nie masz sie czego obawiać. - odpowiedział z szerokim uśmiechem na twarzy, a mi zrobiło sie lepiej. Ale zaraz, zaraz.. On im o mnie opowiadał?! Ciekawa jestem co..? Dojechaliśmy do domu One Direction i podeszliśmy do drzwi. Niall otworzył, a ja sie zawahałam czy wejść i spojrzałam na chłopaka.
N: Wchodź! - zaśmiał sie - Oni już nie mogli się doczekać!
J: Mam nadzieje, że masz racje. - uśmiechnęłam sie, choć w środku byłam przerażona. Weszliśmy, Niall postawił moje walizki i poszliśmy do salonu, gdzie siedziała reszta.
N: Chłopcy jesteśmy ! - krzyknął, żeby zwrócić na nas uwagę
Z: Widać! Czemu sie tak drze.. ! - nie skończył bo wyszłam zza pleców Niallera. - Ooo.. cześć. Ty pewnie jesteś tą uroczą przyjaciółką Nialla? - zapytał - Jestem Zayn.
J: Hej. Tak jestem Martyna i jestem jego przyjaciółką, ale że uroczą ? - zapytałam i spojrzałam na zarumienionego blondyna.
H: Tak uroczą! Niall nam dużo o tobie opowiadał. Ja jestem Harry, ale możesz mi mówić Hazza. - teraz to ja sie zarumieniłam.
Li: Cześć ja jestem Liam i jestem tu najrozsądniejszy. ! - przechwalał sie
Lou: A ja Louis, ale mów mi Lou!
J: Miło mi was poznać, a teraz pozwolicie, że trochę sie odświeżę po podróży? - szturchnęłam Irlandczyka, który sie w ogóle nie odzywał - Niall pokarzesz mi gdzie łazienka?
N: Tak, tak chodź.. - powiedział jakbym go wyrwała z jakiegoś transu. Ruszyłam za nim. Pokazał mi gdzie jest mój pokój, miałam w nim łazienkę. Super! Mój pokój znajdował się obok sypialni Nialla. Cudownie sie zapowiada! Przytuliłam sie do niego gdy już postawił moje walizki w pokoju.
N: Nawet nie wiesz jak mi cię brakowało. - wtulił sie mocniej.
J: Tak bardzo za tobą tęskniłam! Dziękuje..
N: Za co? To nic takiego, spędzimy trochę czasu razem jak kiedyś.
J: Tak, za niedługo przyjdę i coś zjemy. - uśmiechnęłam sie do niego
N: Świetny pomysł, ja coś za ten czas przygotuję! - na jego twarzy zagościł szeroki uśmiech. Pocałowałam go w policzek i szczerzył sie jeszcze bardziej. - A to za co?!
J: Za to że mnie wziąłeś do siebie na wakacje i za tą uroczą przyjaciółkę. - powiedziałam z najładniejszym uśmiechem jakim tylko umiałam. Niall sie zarumienił, zbliżył sie do mojego ucha i szepnął
N: Bo nią jesteś..
...





No to skarby czekam na komentarze.. <3
Naat

3 komentarze: