One Direction i My.. - imaginy

wtorek, 9 września 2014

URODZINKI LIAMKA cz.3

                                           URODZINKI LIAMKA cz.3
, i co to było? oczywiście..... Drzwi się otworzyły z hukiem, a do pokoju wparowali chłopcy, szybko zdjęli ze mnie tego zboczeńca, a Niall podszedł mnie przytulić , oglądałam całą tą scenę, Zayn i Lou przytrzymali Alexa, a Liam okładał go pięściami po twarzy, po kilku sekundach Harry zaczął odciągać Liama, przecież w końcu, mógł mu coś zrobić, chłopacy wyprowadzili Alexa, a Hazz uspokajał Liama....po 5 minutach wszyscy siedzieliśmy w salonie, oczywiście ja już miałam nową bluzkę
-Jak on się tu dostał?-przerwał ciszę Liam.Opowiedziałam im wszystko począwszy od dzwonka do drzwi kończąc na ich wyważeniu, chłopaki siedzieli  i z niedowierzaniem patrzyli na mnie.
-Będziemy cię pilnować 24/7-stwierdził Lou
-Jak? to nie realne....i że niby ktoś będzie siedział ze mną...a w nocy co? będzie ze mną spał czy może zamontujecie mi kamery do pokoju?-zapytałam z niedowierzaniem
-A żebyś wiedziała któryś z nas będzie cały czas z tobą,  w nocy też...to nie tak jakbyś z którymś z nas jeszcze nigdy nie spała na tym samym łóżku-powiedział Harry, i puścił mi oczko
-Czy ty coś sugerujesz?-zapytałam, a Harry spojrzał na mnie miną pedofila..LOL, nie wytrzymałam i po chwili leżałam na ziemi tarzając się ze śmiechu-Jesteś pogrzany!-stwierdziłam po tym jak się uspokoiłam
-I tak mnie kochasz!-powiedział pewny siebie
-Ahh-westchnęłam-Masz rację, nie mogę się powstrzymać!-rzuciłam się na niego, i to dosłownie.. siedziałam na nim okrakiem i umieściłam go w żelaznym uścisku, bardzo bardzo mocnym uścisku
-Chcesz mnie udusić ?-zapytał z udawanym brakiem tlenu
-Jak mnie rozgryzłeś?-udałam zaskoczenie, na co wszyscy wybuchli niepohamowanym śmiechem ...po kilku sekundach wróciłam na swoje miejsce
-Kto zaczyna zmianę?-zapytał Niall
-Ja-szybko zgłosił się Liam
-Okej, od dzisiaj, więc śpicie razem, bez skojarzeń!-ostatnie 2 słowa prawie krzyknął  Harry, zaśmialiśmy się .
-Mówisz bez skojarzeń, i wszyscy od razu mają skojarzenia-powiedział Lou
-Okej ja idę spać!-stwierdziłam i poderwałam się z kanapy
-Śpimy u mnie bo u ciebie drzwi leżą na podłodze!-krzyknął Liam
-Tak jest!-zasalutowałam
-Dobra spadaj młoda!-krzyknął i rzucił we mnie poduszką Zayn
-Też cię kocham-powiedziałam sarkastycznie
-Dobra a teraz tak na serio chodź!-powiedział Niall, podeszłam  do niego i go przytuliłam, tak jak każdego po kolei, na końcu podeszłam do Liama
-Zaraz przyjdę-szepnął mi na ucho, pokiwałam lekko głową i poszłam na górę, wzięłam prysznic ubrałam swoją seksi piżamkę, i poszłam do pokoju Liama, położyłam się na jego łóżku i przytuliłam do jego poduszki mocno nasiąkniętej jego zapachem. Przez około 15 minut leżałam i myślałam o tym że chyba zaczynam coś czuć do Liama... już od dłuższego czasu nie traktuję go tak jak reszty przyjaciół tylko bardziej wyjątkowo... ale co jak on mnie nie? nie wiem czy można nazwać to już miłością, ale na pewno jest to coś więcej, moje przemyślenia przerwały otwierane się drzwi, szybko odwróciłam się w ich stronę a moim oczom ukazał się nie kto inny jak Liam... Liam w samych bokserkach...pewnie brał prysznic gdy tu przyszłam... i zgolił sobie lekki zarost, szczerze mówiąc wolę go bez niego, na pewno nie będzie kuł przy pocałunku....zaraz, zaraz o czym ja myślę, (T.I) ogarnij się!! wrzeszczała moja podświadomość
-Nie śpisz?-zapytał
-Nie-mruknęłam cicho, podszedł i położył się na łóżku obok mnie, dzieliła nas odległość mniej więcej metra...za daleko..muszę coś wymyślić-Liam?-zapytałam nie śmiało, bo co jeśli mi odmówi, albo mnie spławi.
-Tak?-zapytał słodko, on jest taki przystojny... i taki, zaraz się walnę, muszę skończyć o nim myśleć
-Mogę się do ciebie przytulić? -chwila prawdy, czekałam nawet nie sekundę na jego reakcję.Szybko przyciągnął mnie do swojego torsu, tak że miałam głowę na jego torsie a jego ręka owinęła się w okół moich ramion.
- Już lepiej-szepnęłam
-Racja-odszepnął -Dobranoc
-Dobranoc--Liam?
-Tak?
-Mógłbyś mi coś zanucić?-zapytałam nieśmiało
-A co byś chciała?-zapytał cicho
-More than this?
-Okej
-Dziękuję-powiedziałam jak małe dziecko.Zaczął cicho śpiewać
I’m broken, do you hear me?/ Jestem załamany, słyszysz mnie?
I’m blinded, ‘cause you are everything I see/Jestem ślepy, bo wszystkim co widzę jesteś ty

I’m dancing, alone/Tańczę, sam
I’m praying that your heart will just turn around/Modlę się żeby twoje serce odwróciło się
And as I walk up to your door/Kiedy przychodzę pod twoje drzwi
My head turns to face the floor/Spuszczam głowę, by zmierzyć się z podłogą
Cause I can’t look you in the eyes and say/Ponieważ nie umiem spojrzeć w twoje oczy i powiedzieć


When he opens his arms and holds you close tonight/Kiedy on otwiera swoje ramiona i  trzyma cię blisko dziś wieczorem
It just won't feel right/Nie czuję się najlepiej
Cause I can love you more than this, yeah./Ponieważ mógłbym kochać cię bardziej niż on
When he lays you down I might just die inside/Kiedy kładzie cię do snu umieram wewnątrz
It just don’t feel the right/Po prostu nie czuję się dobrze
Cause I can love you more than this/ Ponieważ mogę cię kochać bardziej niż on
Can love you more than this.../Kochać bardziej niż on...
Nie wiem co działo się dalej bo zasnęłam...śnił mi się Liam.Gdy się rano obudziłam...

___________________________

Stylesowa

Hej to znowu ja!! pierwsza gimnazjum! ugh!! drugi tydzień się zaczął a ja już mam dość... 

(pisałam w szkole pod ławką...Ah.....liczę na opinie....nawet te złe..)


                      CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ


1 komentarz: