One Direction i My.. - imaginy

sobota, 25 kwietnia 2015

Niall.. ~ You'll never be mine.. - część 6 /ostatnia

Witam! :D
To ostatnia część Nialla.. Piszcie z kim chcecie coś nowego.. 

~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

J: Mam tak dużo pytań. - spojrzałam na niego, miał strach w oczach.
N: Odpowiem na każde. - zapewnił.
J: Czemu jesteś tak strasznie podobny do mojego nauczyciela?!
- wszystkie inne pytania gdzieś zniknęły. Blondyn był zdezorientowany.
N: Nie wiem, może mam klona.. - zaśmiał sie, poczułam sie trochę lepiej wiedząc że mój nauczyciel muzyki i Niall to dwie różne osoby, są niesamowicie podobni, ale może to jego jakaś rodzina, nie chce o to teraz pytać.
J: Czemu mi nie powiedziałeś że będziemy na jednej imprezie?
N: Bo nie wiedziałem.. Tak jak Ci mówiłem rano, przyszedłem tu z kumplem.. - tłumaczył - A jak Cie zobaczyłem.. Nie byłem pewny że to ty, a potem sama wzięłaś mnie do tańca, przedstawiłaś sie.. Wtedy dopiero miałem pewność. - był poważny i widziałam że mówi prawdę.
J: Czemu nie powiedziałeś? Wiesz jak sie czułam gdy Sami powiedziała że dzwonie z Twojego numeru?! - głos mi sie łamał.
N: Nie poznałaś mnie? - był zdziwiony
J: Nie! Jak mogłam cie poznać, byłam pijana, do tego zła na Ciebie..
N: Czemu zła? - spojrzałam zaszklonymi oczami w jego tęczówki.
J: Nie odzywałeś sie, rozumiem że chciałeś czasu, ale ja wariowałam.. Mówiłeś tylko że chcesz to ograniczyć, a Ty przestałeś sie odzywać. - łzy słynęły na moje poliki, Niall podniósł dłoń i kciukiem je starł.
N: Przepraszam.. Nie wiedziałem że reagujesz na mnie tak samo jak ja na Ciebie. - uśmiechnął sie. - Ale Ty też mogłaś napisać..
J: Ja nie mogłam.. - powiedziałam pewna siebie.
N: Dlaczego? - zdziwił sie
J: Bo to chłopak powinien zabiegać o dziewczynę, a nie odwrotnie.. - zaśmiałam sie. - Odprowadź mnie do domu. - złapałam go za dłoń i wstałam z miejsca. Blondyn zachichotał i skierowaliśmy sie w kierunku mojego domu. Jego dłoń połączona z moją, to wszystko czego teraz potrzebowałam. Przez całą drogę uśmiechy nam z twarzy nie schodziły.
N: Już wiem gdzie mieszkasz, nie boisz sie? - zapytał gdy staliśmy pod moimi drzwiami.
J: Mam nadzieje, że dobrze wykorzystasz tą wiedze.. - zaśmiałam sie, co blondyn odwzajemnił.
N: Na pewno! Teraz już sie mnie nie pozbędziesz..
J: Zabrzmiało groźnie. - uśmiechnęłam sie
N: Spokojnie.. Przy mnie nic Ci nie grozi.. - zapewnił.
J: Całkiem spoko wyznanie. Chcesz może wejść? - zapytałam z nadzieją.
N: Nie wiem.. Nie będę Ci przeszkadzał? - mieszał sie. Wyglądał uroczo..
J: Niee.. Ale tylko poczekasz aż sie przebiorę. - mówiąc to weszliśmy do środka. Zdjęłam wysokie szpilki i od razu czułam sie lepiej. - To rozgość sie, a ja za kilka minut wrócę.. - uśmiechnęłam sie i pobiegłam do swojego pokoju. Wyszukałam szybko jakieś wygodne ubrania, zabrałam czystą bieliznę i poszłam do łazienki. Wzięłam błyskawiczny prysznic i mogłam sie ubierać, związałam jeszcze włosy i już byłam na dole. Chłopak siedział w salonie, widać było że jest zestresowany. - Martwisz sie czymś? - usiadłam obok niego.
N: Nie, chyba nie.. - uśmiechnął sie słabo.
J: To co to za mina?
N: Jaka mina?! - zdziwił sie i od razu uśmiechnął.
J: To co chcesz robić? - spojrzałam na niego.
N: Nie wiem.. Musze Ci przyznać, że jednak trochę sie stresuje.. - wyznał.
J: Czym?
N: No pierwszy raz mi na kimś tak mocno zależy, więc nie chce niczego zepsuć.. - serce zabiło mi mocniej, cieszyłam sie że to powiedział.
J: Bądź sobą. - zaproponowałam.
N: Zawsze jestem. - uśmiechnął sie - .. Może coś obejrzymy?
J: Możemy, jesteś głodny? - chłopak wyszczerzył sie jak jakiś głupek i energicznie skinął głową. Zaśmiałam sie i pociągnęłam go do kuchni, zaczęliśmy robić kanapeczki.
N: A gdzie twoi rodzice? - spytał po jakimś czasie.
J: Nie wiem, może gdzieś pojechali.. - wzruszyłam ramionami.
N: Nie będą mieli nic przeciwko że tu jestem? - dopytywał
J: Jesteś tu bo ja chce, wiec nie. - uśmiechnęłam sie. Skończyliśmy robić posiłek i poszliśmy do mojego pokoju. Włączyłam jakaś komedie i usadziliśmy sie na łóżku, nie minęła nawet godzina, jak film leci a my rozmawialiśmy o dosłownie o wszystkim. Czułam sie przy nim świetnie, nie krępowałam sie, po prostu idealnie. Jakiś czas później zmieniliśmy siedzące pozycje na leżącą, moja głowa była na jego torsie, blondyn opowiadał mi o swoim dzieciństwie a ja odlatywałam. Było mi tak przyjemnie że zasypiałam wtulona w niego.. Po jakimś dłuższym czasie mojego drzemania poczułam jak ktoś mną potrząsa, otworzyłam leniwie oczy i zauważyłam że Niall też śpi, potem mój wzrok powędrował na moich rodziców. Mieli trochę złe miny i stali nad nami z założonymi rękoma.
T: Możesz mi to wyjaśnić?! - zapytał trochę głośniej, przez co Niall też sie obudził.
N: Ooo dzień dobry państwu.. - speszył sie nieco i podniósł sie tak by siedzieć.
J: Tato, nie denerwuj sie, przecież nic sie nie stało.. - przetarłam oczy.
T: Może nic, ale kto wie co wam w głowach siedzi! - złościł sie
J: Mamo, weź powiedz coś tacie. - spojrzałam na nią błagalnie.
M: Uspokój sie kotku.. - złapała tatę za ramie - ..(T.i.) ma racje, nic sie nie stało, wiec nie denerwuj sie i chodź.. - wyciągała go z pokoju.
T: I tak porozmawiamy chłopcze! - zdążył powiedzieć, złapałam Nialla za rękę a potem spojrzałam w jego oczy, był przestraszony, a ja zaczęłam sie śmiać.
N: Co cie tak rozbawiło? - zapytał zaskoczony.
J: Gdybyś widział swoją minę..
N: To śmieszne nie jest! Nie chce umierać tak młodo.. - teraz to już nie mogłam, krztusiłam sie śmiechem.
J: Daj spokój! - uspokajałam sie powoli. - Mój tata nie zabije cie za to że sie do ciebie przytulałam.. - ścisnęłam mocnej jego dłoń. Chłopak uśmiechnął sie uroczo i położył sie koło mnie.
N: Masz drzwi na klucz?
J: Co?! Po co? - zdziwiłam sie.
N: Bo jak Twój tata wejdzie jak coś będę chciał zrobić, to na pewno mnie zabije.. - powiedział przejęty.
J: Mam drzwi na klucz.. - chłopak podniósł sie z miejsca i podszedł do drzwi, najpierw je otworzył i przez chwile nasłuchiwał, a potem zamknął je zakluczając. - To co chcesz zrobić? - usiadłam na łóżku.
N: To! - powiedział stanowczo, bardzo szybko podszedł do mnie i złączył nasze usta. Byłam zaskoczona tym gestem, ale moje dłonie same powędrowały na jego policzki, pogłębiając tym samym pocałunek. Moje usta przy jego ustach to coś czego nigdy nie zapomnę. - Wiesz co to oznacza, prawda? - oderwał sie ode mnie gdy brakowało nam powietrza.
J: Oświeć mnie.. - szepnęłam, jego oczy błyszczały.
N: Że jeśli zginę z rąk Twojego taty, to z powodu miłości jaką cie darze.. - chyba do mnie nie dotarło. On powiedział, że.. że mnie kocha?! Teraz ja złączyłam nasze wargi, nasz pocałunek był szybszy, bardziej namiętny. Po chwili leżałam pod nim..
J: Innymi słowy, kochasz mnie..? - zapytałam dla pewności, przerywając na chwile pocałunek.
N: Innymi słowy, tak! - spojrzał w moje oczy.
J: Mój tatuś Ci nie zagraża.. - zaśmiałam sie - ..Przecież nie może zabić mojego chłopaka.. widziałam jak w jego tęczówkach rodzi sie szczęście.
N: Moja dziewczyna, ładnie brzmi.. - zamyślił sie, zaczęłam sie śmiać. Byłam szczęśliwa, cieszyłam sie że ta nasza znajomość właśnie tak sie potoczyła, miałam trochę wariacji z nim, ale teraz nie muszę domyślać sie różnych rzeczy bo mam go na co dzień.
Koniec!

...

Co myślicie o całym imaginie?!
Ja myślę że 10 komów i następny, tylko piszcie z kim!!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!!!!!!!!!!




Naat

13 komentarzy:

  1. Super ♥ może następny z Liam'em ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie przeczytałam 5 i już 6, więc szacunek dla komentatorów przede mną ;p
    Oczywiście super zakończenie :D
    Ja od zawsze na zawsze chcę imaginy z Niallem więc... haha ;)
    ale skoro chciałabyś zmienić to może Louis? Tak sądzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Superr moze z Liamem ❤❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny! Może kolejny z Liamem!? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo cudo i jeszcze raz CUDO! Dawno nie było Louisa, wiec może z nim, ale to już zależy od ciebie *_* x

    OdpowiedzUsuń
  6. Super imagin a następny z Lousiem����

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny imagin ja jestem zachwycona twoja twórczością a co do następnego to może z Lou?

    OdpowiedzUsuń
  8. ja się trochę w tym pogubiłam... To były dwie różne osoby? Oświećcie mnie prosze... Jak zawsze świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń