One Direction i My.. - imaginy

wtorek, 28 kwietnia 2015

Harreh Styles ~ część 7

- Nie chcę, żebyś miała jeszcze rozwalony nos. Czemu nie poczekałaś? Z kulami byłoby ci łatwiej.- powiedział zamykając dom.
- Wiem.. Po co miałam czekać, skoro tak było szybciej?- jakimś cudem usiadłam na fotelu pasażera. Mój ojciec zajął miejsce za kierownicą i ruszyliśmy. W szpitalu znalazłam się kilka minutek później. Mam nadzieję, że nie skończy się jak ostatnio.. 
- Dzień dobry.. Proszę dać mi potrzebne papiery, moja córka potrzebuje pomocy.- mój tata jak zawsze opanowany mówił szybko i dorzeczy.
- No dobrze, w takim razie tutaj są potrzebne dokumenty. Pan jest ojcem, tak?
- Tak, tak proszę szybciej.- poganiał wysoką brunetkę. Podała mu plik papierów, które błyskawicznie wypełnił. Następnie jakiś pielęgniarz podszedł do mnie z wózkiem, na którym usiadłam i pojechaliśmy na dobrze mi już znaną urazówkę. 
- Witam ponownie (T.i.).- pokręcił głową mój lekarz.
- Dzień dobry.- uśmiechnęłam się.
- Co tym razem zrobiłaś?
- Nie wiem.. Wywróciłam się w lesie, podczas spaceru i strasznie zaczęło mnie boleć to moje kolano. 
- Nie nadwyrężałaś go potem?- widać było, że jest maksymalnie skupiony na swojej pracy.
- To znaczy.. Tak właściwie to..- kręciłam i kręciłam, ale w końcu powiedziałam prawdę.- No biegałam trochę...
- Dziecko, dziecko..- pokręcił głową znowu doktor.- Operacja raczej nie będzie potrzebna, ale i tak muszę cię zbadać.
- Prześwietlenie, a potem maści i tabletki?- zapytałam zdegustowana. Zazwyczaj działo się to samo.
- Nie wiem, czy tym razem to wystarczy.- odparł doktor i wyjechaliśmy na rentgen, a potem jakieś inne badania, których nazw po prostu nie zapamiętałam. Jeździliśmy w tę i z powrotem, a właściwie ja jeździłam, bo mój tata po kilku rundkach był już zmęczony.
- Czy to już koniec badań?- zapytałam po 2, może nawet 3 godzinach.
- Tak. Jeszcze tylko muszę otrzymać wyniki z tego ostatniego.- uśmiechnął się do mnie, co odwzajemniłam.
- Panie doktorze..?- weszła pielęgniarka i wręczyła mu teczkę.
- Dziękuję Madeline. Spójrzmy co my tu mamy.- zaczął przeglądać wszystkie kartki. Po kilku minutach westchnął.- Masz szczęście, (T.i.). Naprawdę wielka z ciebie szczęściara.
- Nawet nie chcę wiedzieć co mi jest albo czego mi nie ma. Proszę tylko powiedzieć, co mam robić i na co uważać.- byłam naprawdę zmęczona, a będę musiała jeszcze iść do szkoły lub uzupełnić lekcje.
- Dzisiaj nie ruszasz się z domu, najlepiej z pokoju, a właściwie z kanapy, czy łóżka. Zimne okłady, maść chłodząca, znowu zimne okłady, a po za tym, jak już przyjdziesz i się ogarniesz, czy co tam robisz po przyjściu, musisz wziąć te tabletki..- nabazgrał na kartce.-..i wziąć ten zastrzyk. Wstrzykujesz go sobie w tym miejscu.- pokazał mi i również wypisał mi nazwę.
- I to wszystko?
- No cóż.. przez jakieś.. 3-4 dni najlepiej się nie poruszaj, w sensie na jakieś dłuższe spacery niż pokój-kuchnia-salon-łazienka odpadają.
- A co ze szkołą? Proszę pana, ja nie nadrobię!
- Dzisiaj ani jutro nie ma mowy o wyjściu. Za dwa dni ewentualnie, ale i tak na własną odpowiedzialność. A co do tabletek i okładów oraz tych zastrzyków, to przez 4 dni je bierzesz. Tabletki rano i wieczorem, zastrzyki raz dziennie, co 24 godziny, a maść jak już wspomniałem, przy zmienianiu okładów, nakładasz nową warstwę. To chyba wszystko, gdybyś nie ogarnęła, niech twój tata zadzwoni.
- Dobrze, dziękuję panu bardzo.- uścisnęłam mu rękę, mój ojciec zrobił to samo. Wziął receptę, czy coś tam i wyszliśmy. Nie jechałam już na wózku, przez co było mi trochę ciężko, ale dałam radę. Po drodze zajechaliśmy do apteki, gdzie tata kupił wszystko, co wypisał lekarz. Następnie pojechaliśmy prosto do domu. Tam ułożyłam się wygodnie w salonie. Tatuś był na tyle kochany, że przyniósł mi jedzenie, picie, laptopa, telefon, słuchawki, ładowarkę, słodycze, potrzebne leki i jeszcze kilka innych rzeczy, w tym pilota do telewizora.
- Masz raczej wszystko.. Jakby co dzwoń do sąsiadki z naprzeciwka. Jeśli to będzie coś poważnego, to do mnie lub Nialla. Możesz potem zaprosić kogoś, żebyś nie była sama. Wrócę wieczorem, może troszkę później. Postaram się jak najszybciej.- ucałował moje czoło i złapał teczkę.
- Pa tato.
- Pa dziewuszko.- pomachałam mu, a on wyszedł. Ułożyłam się wygodnie i zaczęłam przeglądać różne portale społecznościowe. Słuchałam muzyki, relaksowałam się na tyle, na ile mogłam.. Aż tu nagle głośny dźwięk przychodzącego sms-a. Lekko się przestraszyłam, ale otworzyłam wiadomość.
Niall: Nie ładnie tak wagarować xx.
(T.i.): Kolano wagaruje. Ja wciąż jestem w szkole. x.
Niall: Co znowu zrobiłaś? To przez Harry'ego? <zła emoji> xx.
(T.i.): Niee.. Zresztą, nawet nie wiem co mi jest, bo nie chciało mi się już słuchać doktorka. Przez dwa dni zero szkoły! :D x.
Niall: Haha.. Nie ciesz się tak, bo mamy teraz jakieś tam przesłuchania, czy coś, więc i tak nie mamy lekcji. xx.
(T.i.): No nawet lepiej.. Nie będę musiała nadrabiać x.
Niall: Wpadnę do ciebie za 20 minut.
(T.i.): Nikt nie sprawdza obecności?
Niall: Są tak zajęci, że po prostu wychodzę z sali, a nie widzą, więc..
(T.i.): Ok, to czekam xx.
Humor mi się poprawił i jakoś tak miło, że nie będę już sama. Czekałam cała w skowronkach, podśpiewując sobie co nieco, aż zadzwonił dzwonek. Drzwi były otwarte, więc krzyknęłam tylko.
- Cześć (T.i.).- uśmiechnął się Niall i odwrócił do kogoś z tyłu. Do środka wszedł blondyn i.. Harry.



***************
No witam, witam. Troszkę spóźnione, ale nie było 10 komów!! I tak dziękuję za te 8 :)
Będzie jeszcze jedna, może dwie (ale to mało prawdopodobne) części, więc kolejny imagin z..? Pisaliście wcześniej z kim chcecie, ale nie pamiętam już :D Dlatego też przypomnijcie mi w komentarzach, a ja zacznę pisać na przód :*
8 komentarzy = następna część!!!

C ZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!

Directioner Forever xx.
Moglibyście zajrzeć na moje ff? Zaledwie dwie osóbki komentują, a dużo mówiło, że czyta albo będzie czytać.. :(
To już wszystko, do następnego! <3 :*

9 komentarzy:

  1. Świetna część :) czekam na następną :)
    co do następnego imagina to może Liam ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohoho :3 ale pielęgniarki XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! <3 a nastepny imagin to może z Liam'em :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To moja ulubiona część ��

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie piszesz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Następny z Niallem bym chciała :)
    Swietna częśc, czekam na następną ;D

    OdpowiedzUsuń