~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
J:
Nie chcesz..? -
zapytałam smutniej
N:
Chce, ale..
J:
Ale?
N:
Nie chce cie do niczego zmuszać. - nie odpowiedziałam, usiadłam
okrakiem na jego kolana i zaczęłam go całować. Położyłam
dłonie na jego policzkach i pogłębiałam go. Dłonie blondyna z
talii przesunęły sie na pośladki. Pocałunek stawał sie bardzo
namiętny, poczułam jak wstaje nie przerywając pocałunku. Po
chwili leżałam już na łóżku, a Niall był nade mną, dalej mnie
całując. Zaczęłam ściągać z niego koszulkę, która po chwili
leżała gdzieś na podłodze. Horan z moimi ciuchami zrobił to samo
i pozbył sie swoich spodenek. Z całusami zszedł na moją szyje i
dekolt, jego dłonie odnalazły zapięcie od mojego stanika. Uniosłam
sie delikatnie by pomoc mu sie go pozbyć. Ja bawiłam sie w tym
czasie gumka od jego bokserek. Ściągnęłam je, a blondyn ściągnął
moje majteczki. Wrócił do moich ust, przerwał na chwile i spojrzał
w moje oczy.
N:
Jesteś pewna?
J:
Nie pytaj bo zmienię
zdanie, a nie chce tego.. - uśmiechnęłam
sie zachęcająco.
Blondyn złączył
nasze usta i zaczął
powoli we mnie wchodzić.
Poruszał
sie delikatnie we mnie, jednak ja poczułam
niesamowity ból.
Zacisnęłam
powieki spod których
wypłynęły
łzy.
Chłopak
zatrzymał
sie.
N:
Przepraszam.. - wyszeptał
i wyszedł
ze mnie. Złapałam
go za policzki i przyciągnęłam
do siebie. Złożyłam
krotki pocałunek
na jego wargach.
J:
Nie.. Chce spróbować,
muszę
sie w końcu
przełamać,
dla ciebie. - uśmiechnął
sie i znów
poczułam
jego usteczka na swoim ciele... Rano obudziłam
sie z wielkim uśmiechem
na twarzy, spojrzałam
na mojego ukochanego. Słodko
jeszcze spał,
podniosłam
sie na łokciu
i cmoknęłam
go. Wyślizgnęłam
sie z łóżka
i ubrałam
na siebie majtki i koszulkę
Niallera. Poszłam
do łazienki
i umyłam
sie. Przeczesałam
włosy
i wyszłam,
blondyn dalej śnił.
Podeszłam
do niego i znów
pocałowałam.
Mruknął
tylko i odwrócił
sie na drugą
stronę..
- Nie, to nie.. - powiedziałam
dość
głośno
i wyszłam
z sypialni. Zeszłam
na dół
i zrobiłam
kawę.
Usiadłam
przy stole i przed oczami pojawiła
mi sie wczorajsza noc. Jedna z najwspanialszych w moim życiu,
Niall był
delikatny, ale i stanowczy. Widziałam
ten błysk
w jego oczach.. El miała
racje, on kocha mnie nad życie.
Wypiłam
kawę
i zaczęłam
robić
śniadanie,
gdy nałożyłam
na talerze do kuchni wszedł
blondyn. Przytulił
mnie i złożył
soczystego buziaka
na moich ustach.
N:
Hej księżniczko..
- uśmiechnął
sie.
J:
Cześć
skarbie, siadaj i jedz.. - podałam
mu talerz i usiedliśmy.
Przez cały
czas czułam
na sobie jego wzrok. - Zawstydzasz mnie.. - zaśmiałam
sie
N:
Dziękuje.
- odpowiedział
po chwili
J:
To tylko śniadanie..
N:
Dziękuje
za to że
jesteś.
Kocham cie.
J:
To ja powinnam ci podziękować.
Wytrzymałeś
ze mną
tyle czasu, a ja nie zachowywałam
sie jak dziewczyna dla ciebie. Nie zasługuje
na kogoś
takiego jak ty.. - podeszłam
do niego i usiadłam
na jego kolanach. - Kocham cie Niall, bardzo mocno.. - powiedziałam
patrząc
w jego oczy. Złączył
nasze usta, całował
mnie jak jeszcze nigdy wcześniej.
N:
Mam coś
dla ciebie.. - uśmiechnął
sie, wyciągnął
z kieszeni czerwone pudełeczko
i podał
mi je. Spojrzałam
zdziwiona na niego.
J:
Co to jest?
N:
Prośba..
J:
Jaka? - uśmiechnęłam
sie lekko
N:
Jesteśmy
razem już
ponad dwa lata, czyli krótko.
Jak dla mnie.. Chce spędzić
z tobą
całe
życie,
wiec..
...
Czytasz --> KOMENTUJESZ!! :D
TO WAŻNE DLA MNIE !! :D
Naat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz