One Direction i My.. - imaginy

niedziela, 29 czerwca 2014

Harry.. :) - część 4

Hejka :* Słuchajcie, ja nie wiem czy dokończę imagina z Zaynem.. :( Nie wiem też czy wam chce sie go jeszcze czytać..  Piszcie mi czy chcecie żebym go dokończyła, a teraz imagin z Harrym <3
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ 

J: Halo? - odebrałam nawet nie patrząc na ekran
H: Hej maleńka.. - usłyszałam głos Harrego
J: Ooo cześć Hazza, co u ciebie?
H: A wszystko dobrze, a u ciebie?
J: A całkiem dobrze, wręcz świetnie. Dziękuje że pytasz. - zaśmiałam sie
H: Dobra, wystarczy tej oficjalnej gatki..
J: Taak. Za godzinę u ciebie będę.
H: Czekam.- rozłączyłam sie. Ubrałam buty, spakowałam do torby na wszelki wypadek jakieś ubrania na przebranie i bieliznę. Zazwyczaj takie piątki kończą sie moim nocowaniem u loczka. Wyszłam z domu i po 25 minutach byłam pod jego drzwiami. Zadzwoniłam dzwonkiem i weszłam do środka. Z kuchni wyłonił sie Liam.
J: Cześć Li. - ucałowałam go w policzek.
L: Cześć (S.T.i.). - uśmiechnął sie
J: Harry jest u siebie? - chłopak pokiwał głową na tak i już mnie nie było. Szybko wpadłam do jego pokoju. - Hejka Hazz..
H: Co tam mała? - spojrzał ma mnie
J: Musze ci coś pokazać.. - zaczęłam ściągać z siebie bluzkę, a potem koszulkę. Harry zakrył sobie dłońmi oczy.
H: Nie rozbieraj sie przy mnie. - zachichotał
J: Zabieraj te ręce z oczu i patrz.. - chłopak spojrzał na mój bok, gdzie były moje dwie jaskółki. Przez chwile przyglądał im sie z zaciekawieniem. Spojrzał na mnie.

H: (t.i.) masz 19 lat.. - zaczął z oburzeniem - ..i już masz tatuaż. Po 50-ce nie będziesz miała wolnego miejsca i pewnie twoja stara, obwisła skóra będzie wyglądać obrzydliwie z takimi pomarszczonymi tatuażami.. - powiedział dokładnie to samo co ja tydzień temu, gdy zobaczyłam jego jaskółeczki.
J: Dobra, dobra nie zgrywaj sie teraz.. - założyłam koszulkę i usiadłam obok niego.
H: Czemu zrobiłaś sobie tatoo? Twoja mamusia nie miała nic przeciwko..? - zapytał z delikatnym uśmiechem
J: Chciałam mieć coś takiego co i ty masz.. A mamusia powiedziała że masz na mnie zły wpływ..
H: No tak. Ja niegrzeczny Harry Styles nie mógłbym inaczej.. - zaśmiał sie.
J: To jak podoba ci sie czy nie? - spojrzałam w jego oczy.
H: No pewnie..
J: Ciesze sie.. - uśmiechnęłam sie
H: Że nie.. - powiedział szybko i zaczął wychodzić z pokoju.
J: Że nie!? Oj Styles lepiej sie bój..! - krzyknęłam, zabrałam poduszkę z jego łóżka o zaczęłam go gonić. Biegaliśmy po całym domu. Harry sie już powoli męczył, a ja już dawno nie miałam sił. Wbiegłam do pokoju Louisa i ten spojrzał na mnie jak na jakąś wariatkę.
Lou: Co ty taka zduszana? - podeszłam do niego i cmoknęłam w policzek.
J: Hej. Louis muszę ci coś powiedzieć. - znów podeszłam do drzwi i uchyliłam je tak by było słychać co mowie. Słyszałam że Harry wchodzi po schodach więc będzie słyszał.
Lou: Co ty robisz..? - uśmiechnęłam sie do niego.
J: Louis! A Harry powiedział, że Kevin cie nie kocha..!! - powiedziałam a raczej prawie krzyknęłam.
Lou: Co powiedział?! To nie prawda! - zrozumiał o co mi chodzi. Wstał szybko i podszedł do mnie. - Ja sie z nim policzę! - mrugnął do mnie i wyszedł 'oburzony' z pokoju. Wyszłam za nim z cwaniackim uśmiechem na twarzy. Teraz z pomocą Lou będzie mi łatwiej go dorwać.
J: Hazz gdzie jesteś?! - weszłam do jego pokoju. Nie było go tam. Zeszłam na dół i zauważyłam jak Tommo i loczek ganiają sie z poduszkami po salonie. Zaczęłam sie śmiać. Nagle dostałam poduszka w głowę. Stałam w osłupieniu i przyglądałam sie roześmianemu loczkowi. - Zginiesz!podniosłam szybko tą poduszkę i zaczęłam za nim biec. Uciekł do swojego pokoju. Wleciałam za nim i zamknęłam na klucz drzwi. Kluczyk włożyłam sobie do kieszeni w spodenkach i zaczęłam do niego podchodzić.
H: Co kombinujesz?
...

KOMENTUJCIE MISIAKI!! <3




Naat

2 komentarze:

  1. Dalejjjj i tak PISZ DALEJ O ZAYNIE <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Dalejjj :) Pisz pisz dalej o Zaynie proszę cię bardzo <3 PROSZĘ :D

    OdpowiedzUsuń