One Direction i My.. - imaginy

środa, 20 maja 2015

Payno ~ część 5

:( Zacznę od tego, że było 6 komentarzy.. Mimo to, że to i tak więcej niż kiedyś, to i tak jest mi nieco smutno. Druga sprawą jest to, z kim chcecie kolejny imagin! Może z Zaynem? :) 
*******************
- Jesteś niemożliwa, (T.i.). Raniłaś mnie od kiedy wybrałaś Liama, wiedząc że cię kocham.
- Ale.. Powiedziałeś, że mnie nie kochasz i jesteśmy tylko przyjaciółmi..
- Nie chciałem ci rozwalać związku. Wiedziałem, że jesteś z nim szczęśliwa, więc dlaczego miałbym cię unieszczęśliwiać?
- Przepraszam - szepnęłam i przytuliłam go. Miał rację, a raczej wow, nie mam słów. To co działo się teraz w moim umyśle, było totalnym chaosem. Co ja mam zrobić?
Siedzieliśmy trwając w uścisku. W pewnym momencie moja głowa opadła, a ostatnim co pamiętam, to ułożenie mnie przez Niallera na łóżku i jego wyjście.
Rano, gdy się obudziłam, poczułam ból głowy i okropną suchość w gardle. Było mi tak źle, że ledwo doszłam do kuchni.
- Hej księżniczko - uśmiechnął się do mnie.- Kac męczy?
- O dziwo tak.. Rzadko kiedy mi się to zdarza - posłałam mu delikatny uśmiech i usiadłam na jednym z krzesełek. Blondyn położył przede mną talerz z dwoma tostami i szklankę wody. Po chwili dołożył jeszcze jakieś dwie białe tabletki. Dosiadł się do mnie i cały w skowronkach pochłaniał kanapki. Zachichotałam lekko, co skończył się uciskiem na mój mózg. Znaczy po prostu skrzywiłam się z bólu. Zjadłam co miałam zjeść, napiłam się, po czym łyknęłam tabletki. Wsadziłam naczynia do zmywarki, a gdy Niall skończył śniadanie, posprzątałam również po nim. 
- Wiesz, że nie musisz sprzątać po mnie?- zaśmiał się, na co znowu się skrzywiłam. 
- Wieeem..- przeciągnęłam ziewając - Po prostu nie potrafię nic nie robić, źle się czuję, bo no wiesz, mieszkam u ciebie za darmo i w ogóle..
- Spłacam swój dług.. Po za tym zawsze ci mówiłem, że możesz na mnie liczyć, tak?- poczochrał moje włosy - Biorąc pod uwagę, jak wiele emocji wczoraj tobą targało, może zrobimy sobie taki leniwy dzień, jak w liceum?
- Chętnie - uśmiechnęłam się. Zrobiliśmy popcorn i przesypaliśmy go do dużej miski. Do kolejnej wsypaliśmy chipsy, a do trzech mniejszych kolejno: czekoladę, żelki i cukierki. Jak dzieci.
\Zanieśliśmy wszystko do salonu i rozłożyliśmy koce, poduszki oraz takie małe pufy dookoła, aby było nam wygodnie - Wiesz.. Ja się chyba przebiorę..- spojrzałam na swój strój. Sukienka z wczoraj była pognieciona i cała poplamiona. Pewnie moim tuszem. I makijażem. Ehh..
- Jasne. Ja wybiorę filmy - pokiwałam głową i ruszyłam do pokoju Horana. Zawsze mieliśmy podobne gusta. Lubiliśmy podobne jedzenie, filmy, kolory, nawet pomagałam mu projektować ten dom! Dlatego znałam każde pomieszczenie na pamięć. Jego pokój włożyłam najwięcej pracy. Chciałam, by wszystko ze sobą idealnie współgrało, tworzyło harmonię i spokój. Chyba dopięłam swego. Beżowe ściany, ciemna, drewniana podłoga. Meble z ciemnego drewna, poustawiane wzdłuż ścian. Wchodząc do sypialni, łóżko, wielkie, ciemne łóżko znajduje się po prawej stronie. Ogromne okna, wpuszczające ciepłe promienie słońca do środka, nadawały przyjemnej atmosfery. Długie, białe firany aż do ziemi. Niby żyrandol na samym środku pokoju. Naprzeciwko łóżka, ciemne biurko, z białym, skórzanym fotelem. Drzwi do pokoju tez były białe. Beżowy dywan po obu stronach łóżka, Do pokoju była dołączona łazienka, pokryta biało-czarnymi kafelkami. Wielka wanna, prysznic obok. Zabudowana umywalka, a właściwie dwie umywalki, z ogromnym lustrem ponad, zajmującym całą ścianę. Byłam zadowolona z tego projektu. Może nie był idealny, ale perfekcyjnie pasował do Nialla. Wiedziałam, że gdy tu przebywa, może się uspokoić. Zapomniałam wspomnieć, że ściana, znajdująca się naprzeciw łóżka, jest zapełniona przez wiszące bądź stojące gitary. Posiadał imponującą kolekcję tych instrumentów. Od kiedy pamiętam, Niall uspokajał się, grając i śpiewając.
Ze swoich rzeczy wygrzebałam czarne legginsy i białą koszulkę z jakimś nadrukiem. Do tego czysta bielizna i nie mogłam się oprzeć, więc z garderoby Nialla wzięłam jakąś jego szarą bluzę. Zawsze podbierałam je przyjaciołom. Nie chciałam korzystać z jego prywatnej łazienki. Uważałam, że łazienka to prywatne pomieszczenie każdego domownika. Co prawda sypialnia również jest takim miejscem, ale tworzyłam ją razem z Horanem.
Skierowałam się do łazienki dla gości. Wzięłam szybki prysznic, włosy związałam w kucyka, przebrałam się w czyste ubrania i sprzątnęłam po sobie. Potem szybkim krokiem pobiegłam z powrotem do salonu, gdzie przyłapałam Nialla na podjadaniu.
- Łapki przy sobie!- pacnęłam go po dłoniach i zaśmiałam się.
- Hej!- oburzył się. Po chwili iskierka rozbawienia błysnęła w jego wiecznie wesołych oczach.- Czy ty masz moją bluzę?
- No tak. Przepraszam, zapomniałam zapytać - zaczerwieniłam się.
- Nie ma problemu. Możesz ją sobie nawet wziąć - uśmiechnął się szeroko, co odwzajemniłam. W końcu włączyliśmy film i ułożyliśmy wygodnie w naszej "fortecy"..
Przez kolejny tydzień non stop siedzieliśmy i oglądaliśmy filmy. Tylko przez dwa dni byłam sama, a właściwie z Caro. To nasza koleżanka, którą poznałam na studiach. Zrobiłam sobie jednak przerwę w nauce, w celu "ustatkowania się". Dzisiaj Niall znowu był ze mną. Tym razem siedzieliśmy na tarasie i piliśmy herbatę. Słońce zaczęło powoli zachodzić, ale było naprawdę ciepło, dlatego też postawiliśmy na ten rodzaj relaksu. 
- Odbierz - powiedział już nieco zirytowany Horan. Mój telefon na okrągło wydzwaniał. Miałam powoli dość, Odebrałam w końcu, nie patrząc na to, kto dzwoni.
- Tak?!
- (T.i.)..- zapłakany głos. Jego głos. Był załamany, słyszałam to i czułam.
- Mówiłam ci, żebyś zostawił mnie w spokoju!- warknęłam. Nie dam mu się złamać, nie, nie, nie..
- Przepraszam.. Ale ja nie mogę. Zbyt bardzo cię kocham. Proszę, spotkajmy się, chciałbym porozmawiać.. 
- Nie - pozostawałam nieugięta.
- Błagam cię.. - nie pamiętam kiedy on ostatni raz płakał. Czemu jestem taka słaba?
- Dobrze.. - odpowiedziałam cicho.
- Może być dziś?- zbłąkana nadzieja dała o sobie znać w jego trzęsącym się głosie.
- Nie wiem. Teraz jestem z Niallem, nie chcę go tak zostawiać.
- 30 minut szczerej rozmowy. Tylko o tyle proszę - wyszeptał.
- Zastanowię się i dam ci znać - rzuciłam i rozłączyłam się.
- To on?- zapytał troszkę zły.
- Tak. 
- Chce się spotkać?
- Tak.
- A ty się zgodziłaś..- to już nie było pytanie.
- Nienawidzę rozstawać się w takiej atmosferze. Nienawidzę się kłócić i zostawiać kogoś z żalem bądź bólem. Świadomie nigdy tak nie postępuję..
- No dobrze, w takim razie zbierajmy się.- dopił napój i wstał.
- Co?
- Wstawaj. Zależy ci na nim. Przez waszą kłótnię jesteś nieszczęśliwa. A ja chcę, żebyś zawsze była radosna i wesoła. Dlatego jedziemy - uśmiechnął się krzywo, a ja rzuciłam się w jego ramiona.
- Dziękuję!- ucałowałam jego policzek, na co przybrał rumieńców.
- Dobra, już!- popędził mnie gestem dłoni. W tempie ekspresowym pobiegłam do jego pokoju i przebrałam się w jeansy i biały sweterek. Na nogi nałożyłam swoje białe trampki i wyszliśmy, zamykając drzwi za sobą. Wsiedliśmy do jego czarnego audi i odjechaliśmy. Dopiero teraz walnęłam się w czoło.- Co jest?
- Zapomniałam poinformować Liama o spotkaniu!- zaśmialiśmy się z mojej głupoty. Chciałam wyciągnąć telefon, ale niestety nie miałam go.- Cholera! Zostawiłam telefon na stoliczku!
Na szczęście miałam naprawdę cudownego przyjaciela i daleko nie zdążyliśmy odjechać. Wróciliśmy się i zabrałam swojego IPhone'a. Napisałam sms-a do Payne'a, informując go o miejscu spotkania, czyli kawiarence niedaleko domu, niegdyś zamieszkiwanego przeze mnie i bruneta. Zatrzymaliśmy się na parkingu, ale nie wysiadałam.
- Będzie dobrze..- uśmiechnął się pokrzepiająco.
- Mam nadzieję.. Obserwuj akcję, w razie czego dam ci znak i wkroczysz, okej?
- Jasne. Idź już, nie każ mu czekać - zaśmiał się i puścił mi oczko. Odwzajemniłam oba gesty i poszłam do kawiarni. Zajęłam miejsce przy oknie, dobrze widoczne dla Horana. Pomachał mi, co odwzajemniłam uśmiechem. Na Liama czekać długo nie musiałam. Pojawił się po chwili...



*****************
Liczę na aktywność z waszej strony i komentarze!!!

8 KOMENTARZY = NASTĘPNA CZĘŚĆ!

CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!

Directioner Forever xoxo

17 komentarzy:

  1. Świetne :) I bardzo chętnie przeczytam coś z Zaynem <3

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest MEGA...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiam sie czy bedzie z Liamem czy Nailem... Czekam na następny.... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Superrr szybko next i takk z Zaynem ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne! Uwielbiam Twoje imaginy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. NIE MAM SŁÓW!!!! ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Super ♥♥ co do następnego może być z Zayn'em ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże cudowny! ;) oczywiście ze następny może być z Zayn'em

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne i chciałabym już next ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne i chciałabym już next ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Love <333 Cudne!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny, czekam na nexta*

    OdpowiedzUsuń