Hej!! xx
Niedziela wiec wolne, więc dodaje kolejną część!
A jeśli chodzi o moja twórczość, to wciąż sie zastanawiam!
Ale jeśli dacie mi słowo, i dotrzymacie go, że jak będę dodawać rzadziej posty to Wy i tak będziecie ty zaglądać, komentować i będziecie dalej fanami mojego pisania!
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
J: Coś sie stało?
N: Nie.. To znaczy, muszę zabrać już małego, jego mama sie niepokoi. - miałam racje.
J: Dobrze, to zrozumiałe.. - uśmiechnęłam sie słabo i poszliśmy do malca. Nie budząc go, wziął go na ręce i przeniósł swój wzrok na mnie.
N: Spotkamy sie jeszcze? - zapytał z nadzieją.
J: Nie wiem, zostało mi tylko kilka dni w Irlandii, ale będę w rozjazdach, więc małe prawdopodobieństwo.. - jego wyraz twarzy zmienił sie, jakby nie był zadowolony faktem że już sie nie zobaczymy, czemu? Przecież ma swoją ukochaną i to w dodatku mają razem dziecko.
N: Może jednak uda Ci sie znaleźć czas? - próbował dalej.
J: Nie wiem Niall, będzie ciężko, ale jeśli dasz mi swój numer to dam Ci znać kiedy będe miała czas. - uśmiechnął sie szeroko. Podałam mu swój telefon, wpisał szybko ciąg cyfr i ze zniewalającym uśmiechem podszedł do mnie i złożył czułego, krótkiego buziaka na moim policzku. Chwile później już ich nie było, a ja dalej stałam w osłupieniu. Czemu on się tak zachowuje?! Przecież ma swoją wybrankę, wspaniałe dziecko. Życie o którym większość marzy!
Tak jak mówiłam, ostatnie dni moich wakacji były zalatane, to u jednej ciotki, to u drugiej i musiałam sie pakować na wyjazd. Wybrałam się do sklepu i zaczęłam robić zakupy na podróż. Mozolnie wybierałam produkty analizując czy jest mi potrzebny czy nie. Dzisiaj mogłabym zobaczyć sie z Niallem i uroczym człowieczkiem. Zaczęłam pisać sms i gdy tylko wysłałam poczułam jak coś zderzyło sie z moimi nogami, odwróciłam się z chęcią nakrzyczenia na osoba która mnie uderzyła, ale gdy nie zobaczyłam nikogo równego sobie, zrezygnowałam. Zauważyłam za to chłopca, z blond włosami, cudownie niebieskimi oczkami i niesamowicie uroczym wyrazem twarzy. To Theo!
J: Cześć mały, właśnie o was myślałam.. - przykucnęłam przy nim i złapałam za rączkę chcąc się z nim przywitać. - Jak dawno Cię nie widziałam.. - nie wiem czy chłopczyk zrozumiał, ale uśmiechnął się do mnie. - Co u twojego tatusia? - spytałam z ciekawości choć nie spodziewałam się od niego odpowiedzi.
K: Bardzo dobrze.. - odpowiedziała mi jakaś kobieta stając przy nas. Podniosłam się na równe nogi, to zapewne mama Theo. Tylko wygląda na starszą od Nialla. - Kim jesteś, że rozmawiasz z moim synkiem i pytasz o mojego męża? - przechyliła lekko głowę, chciała być spokojna, ale widziałam że zjada ją zazdrość.
J: Cześć, jestem (T.i.).. - uśmiechnęłam sie do niej - Poznałam Theo i jego tatusia w parku.. - kobieta nie odwzajemniła szczerze uśmiechu.
K: Ja jestem Denise i nie przypominam sobie ostatnio, żeby Greg był w parku.. - była zdziwiona, ale nie mniej niż ja! Jaki Greg?!
J: Nie znam żadnego Grega.. - może Niall mnie oszukał?! - Theo był ze swoim tatą, Niallem, i gdy Mały mu uciekł to go poznałam.. - wyjaśniłam. Jej wyraz twarzy zmienił się na bardziej pogodną, już nie była wrogo nastawiona do mnie.
D: Niall? Taki blondyn? - zapytała jakby chciała się upewnić.
J: Tak, nie rozumiem czemu pytasz o takie rzeczy.. - teraz ja byłam zdziwiona. Mały Theo złapał mnie za nogę i lekko ją szczypał. Obie spojrzałyśmy na niego i chłopczyk wyciągnął go mnie rączki. Nie podniosłam go, jego mama wzięła go na ręce, ale ten zaraz wyciągnął swoje i chciał iść do mnie.
D: Widocznie Niall mówił prawdę, że Theo Cię polubił.. - zaśmiała się. A ja nie miałam pojęcia o czym ona mówi.
J: Możesz mi łaskawie wytłumaczyć, to czego nie jestem świadoma? - spytałam już lekko poddenerwowana.
D: Jasne, Theo to mój i Grega syn.. - podkreśliła imię męża- ..a Niall jest bratem mojego męża i tym samym wujkiem Małego. - uśmiechnęła się, ale ja czułam się oszukana, tyle razy mówiłam do Nialla, że ma wspaniałego syna, a on ani razu nie zaprzeczył..
J: Super, że w końcu wiem o co chodzi.. - zaśmiałam się nerwowo - Miło było Cię poznać, ale mam mało czasu.. - teraz przepraszający uśmiech wbiegł na moją twarz.
D: Rozumiem, mam również było miło.. - złapałam małego blondaska za rączkę. - Pamiętaj o starej znajomej.. - chłopczyk się zaśmiał i z uśmiechem odeszłam od nich. Po kilku krokach mój uśmiech nie był uśmiechem szczęścia czy radości, czułam się źle, a nawet bardzo źle.. Czemu mi nie powiedział prawdy, tylko tkwił w tym, może mało znaczącym, kłamstwie.. Wróciłam z zakupami do domu, reszta dnia była jakaś taka dziwna, bezsensowna i rozczarowująca. Zupełnie zapomniałam o tym że napisałam do niego, pogrążyłam się w pakowaniu i po jakimś czasie zadzwonił dzwonek do drzwi. Niechętnie zeszłam by je otworzyć i z piękna różą w ręku stał Niall. Kurcze! Czemu nie odwołałam!?
N: Cześć..
...
______________
Może krótka, ale jest! Więc teraz wy napiszcie mi co sądzicie o mojej propozycji na początku posta!
A co do części to myślę że 20 komów i postaram się dodać kolejną!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Naat
<3 Kocham ten imagin :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegos czasu czytam twoje imaginy. Są świetne! Prosze pisz dalej!
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne imaginy
Marzena
Oczywiscie, że będę czytać i komentować. :-) Tylko pisz bo masz do tego talent. ♥
OdpowiedzUsuń~Asia.
Oczywiście będę czytać nawet jeśli będziesz dodawać rzadziej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten imagin :)
Proszę pisz dalej
OdpowiedzUsuńMega <3
OdpowiedzUsuńKkkkkkkocham !!!! ❤❤❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńsuper z niecierpliwoscia czekam na nn:) jasne ze bedziemy wchodzic :)
OdpowiedzUsuńExtra :)
OdpowiedzUsuńExtra :)
OdpowiedzUsuńExtra :)
OdpowiedzUsuńProsze nie zostawiaj nas. Twoje imaginy sa super, zreszta innych autorek tez ! A ten imagin jest genialny :*
OdpowiedzUsuńBędę wchodzić na 100%...
OdpowiedzUsuńco do rozdziału to cudowny!!!!
Świetne ❤
OdpowiedzUsuńRozpłynełam się jak zobaczyłam zdjęcie małego a imaginy strasznie mi się podobał
OdpowiedzUsuńPiękny ! :))
OdpowiedzUsuńto JA! i jestem dzisiaj smutna... ale twój imagin wtrącił we mnie radość czy coś w tym stylu... :| imagin-świetny, fotka małego-słodziutka. BOBAS jest fajny... XD(mam hobby czytam twoje imaginy i jeszcze jakieś zamiłowanie... )pozdrowionka od OLI dla Naat :|
OdpowiedzUsuńOLA
Piszesz wspaniałe imaginy
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńŚwietne. ! Zdecydowanie masz talent. Nie mogę się doczekać nexta. :) życzę weny
OdpowiedzUsuń