Always yours, xx~Niall Horan cz.5
-Chodźmy już-o dziwo dziewczyna mnie posłuchała. Ale nie wiedziałam że nie tylko ona...
Ponieważ mężczyźni(O boże jak to brzmi) znaczy chłopcy również się podnieśli.
-Jedziemy z wami-powiedzieli chórkiem na co moje kolana znów zawiodły i przez chwilkę straciłam równowagę, ale Sophie w porę mnie podtrzymała.
-Sory, to oni tak na mnie działają-szepnęłam jej na co ona zaśmiała się nie cicho.
-Nie tylko na ciebie-puściła mi oczko.-Niall?-szepnęła sugestywnie
-Niall-potwierdziłam.
-Co ja?-chłopak odwrócił się do nas, gdy wychodziliśmy z budynku.
-Umm, mówiłam że mam od ciebie follow.-wymyśliłam na poczekaniu. Zdzieliłam sobie w twarz za takie tandetne i głupie kłamstwo.
GłupiaGłupiGłupiGłupia
-Oh, a jak się nazywasz?-jestem w czarnej dupie.
-Umm, nie pamiętam- jaka ja jestem tępa, ciągle się wkopuję. Chłopak spojrzał na mnie kpiąco.
-Nie chcesz to nie mów-powiedział rozbawiony. Wzruszyłam tylko ramionami, i odeszłam do Sophie.
Po kilku minutach byłyśmy już pod drzwiami odpowiedniego apartamentu, nie pewnie nacisnęłam na dzwonek.Po chwili w drzwiach pojawił się Liam. Na mój widok oczy mu prawie wypadły z orbit.
-(T.I)?
Nie odpowiedziałam tylko pisnęłam przytulając go mocno, i znów po raz drugi dzisiejszego dnia płacząc., tym razem płakałam jeszcze bardziej, ponieważ nie oszukujmy się Liama znam od piaskownicy i mimo wszystko z nim jestem bardziej związana.Po kilku minutach rzewnego płaczu odsunęłam się od niego delikatnie, chłopak pocałował mnie opiekuńczo w czoło, i znów przytulił. Staliśmy tak przez niecałą minutą, ponieważ do mieszkania wparowali pozostali przedstawiciele płci przeciwnej. Spojrzałam w lustro wiszące na ścianie po mojej prawej, i przeraziłam się na mój widok.Oczy zaczerwienione od płaczu,a nosa mógłby pozazdrościć sam Rudolf. Odetchnęłam głęboko, chcąc się uspokoić, ale niestety mój mizerny wygląd nie zniknie jak za pomocą dotknięcia czarodziejskiej różdżki, a szkoda.
-Chłopaki chyba znacie już moją kochaną...-przerwałam mu
-Darcy-dokończyłam, odwracając się w ich kierunku, ręka Liam'a wciąż spoczywała na moich ramionach.
-Tak, zdążyliśmy się poznać-powiedzieli znów chórkiem. Jak oni to robią?!
Po chwili postanowiliśmy pójść pooglądać film do salonu, usiadłam wygodnie na sofie, a po chwili po moich obu stronach zmaterializowali się Liam i jego dziewczyna. Jak za dawnych czasów.
-Nie jestem już małym dzieckiem-uśmiechnęłam się szczerze.
-Wciąż jesteś-zaznaczyli równocześnie.
-Czuję się pominięta, tylko ja nie mówię z nikim równocześnie!-zbulwersowałam się na co wszyscy wybuchnęli gromkim śmiechem-oh, i nawet śmiejecie się równo?!-zauważyłam, przez co oni już kładli się ze śmiechu.Rozłożyliśmy się tak w trójkę na kanapie że reszta musiała siedzieć albo na podłodze albo na fotelach. Film był naprawdę fajny, ale jakoś tak po 20 minutach zasnęłam wycieńczona lotem.
Obudziły mnie odgłosy rozmów, ale nie otworzyłam oczu, o nie nie!
-I co myślicie?-zapytała w pewnym momencie dziewczyna mojego brata.
-Jest ładna, i ma poczucie humoru- powiedział Niall z uśmiechem w głosie.-Ale nie lubi jeść-powiedział trochę dziwnie.
-Co? jak to?-poczułam jak Liam się spiął.
-No,mówiła że che schudnąć jeszcze 5 kilo, czy coś-powiedział od niechcenia Lou.
-O matko-powiedział Liam i przełknął nerwowo ślinę.
-Co jest?-zapytała Sophie, taa nawet ona nie wie..
-Tak jakby Darcy miała kiedyś obsesję na punkcie wagi, ponieważ nie miała takiej wagi jaką chciała, ale wyszła z tego, chyba-powiedział i poczułam jak przejeżdża dłonią po moich lekko wystających żebrach- chyba.-mruknął sam do siebie, ale jestem pewna że wszyscy to usłyszeli ponieważ w pokoju panowała grobowa cisza.-Wiem że nie śpisz-powiedział nieco srogo. A więc włącza się tryb nadopiekuńczego braciszka, ugghhh...Nie miałam ochoty teraz się z nim kłócić więc przewróciłam się na drugą stronę, ale zapomniałam że to jest kanapa, więc miałam ostre zderzenie z podłogą, jęknęłam głośno. Wszyscy patrzyli na mnie otumanieni, i rozbawieni nie podnosząc się wyciągnęłam rękę do góry i pokazałam im środkowy palec. Teraz już nie wytrzymali i zaczęli się dusić ze śmiechu. O tak! niech zapomni o tej sytuacji!
-Gramy w butelkę?-zaproponował nagle Styles. Wszyscy skinęli twierdząco głową.
Zakręcił jako pierwszy lokowany, ponieważ to on wpadł na ten jakże genialny pomysł. Na szczęście butelka jak do tej pory mnie omijała, z czego cieszyłam się niezmiernie! Do czasu, aż zakręcił Lou.
-Pytanie-uprzedziłam go
-Nie bądź ciotą!-zbeształ mnie
-Wyzwanie-udałam entuzjazm.
-Przeliż się z...-obczajał wszystkich wzrokiem- Liama.- Spojrzał na nas podejrzliwie.
-Nie!-zaprzeczyłam od razu- traktuję go jak brata, nie ma mowy-powiedziałam pewnie.Lou uśmiechnął się do siebie głupkowato.
-W takim razie, spędź ze mną 7 sekund w niebie-puścił mi oczko. Westchnęłam zrezygnowana, ale podałam mu swoją dłoń. Chłopak zaprowadził nas do swojej sypialni, tak myślę...
-Wiem-uśmiechnął się szeroko.
-Ale co?-naprawdę nie wiedziałam co się dzieje
-(T.i) nie udawaj-powiedział a ja stanęłam osłupiała.
-Skąd wiesz?-usiadłam na łóżku
-Za dużo zbiegów okoliczności skarbie, a poza tym poznałem twój głos.-kiwnęłam głową jakbym była w transie.
-Nie mów reszcie, błagam- byłam lekko mówiąc zdesperowana.
-Czemu ci tak na tym zależy?-tym razem on był zdezorientowany.
-Chcę żeby mnie polubili za to jaką mam osobowość a nie za to że jestem kuzynką Liama...
_________________________________________________________
FOOD
Mało was już tu jest, więc zrobię wyjątek i dodam trochę przed czasem :))))
Dziękuję wszystkim którzy dotrwali do końca, słodkich snów gwiazdki! ;*
KONIEC MARATONU! :D
Wiem powtarzam się,ale naprawdę to jest świetny imagin.I Tobie również życzę słodkich snów ;* <3
OdpowiedzUsuńBoskości.
OdpowiedzUsuńJa nie dotrwałam i dodaję kom teraz.
Będą jeszcze dalsze części tego imagina??
Po prostu cudowny *.*
OdpowiedzUsuńOMG jaki cudowny prezent na dzień dobry ♡♡♡
OdpowiedzUsuńKurde blade no. Zasnęłam.... Komentuje więc teraz. Super fabuła imaginów. Lou taki spostrzegawczy nonono jestem strasznie ciekawa jak będzie dalej. Szybciutko nexta. Proszę!! :*
OdpowiedzUsuńNext dalej nie mogę się doczekać ;-) :-)
OdpowiedzUsuńkiedy następny? <3 Kocham ten imagin :-)
OdpowiedzUsuńto JA nie mogę się doczekać nexta bo szczerze mi się to podoba!
OdpowiedzUsuńjeeeeeeeej urywka w najlepszym momencie jak zawsze tu ---> XD
Pozdrawiam cb i inne czytelniczki! BYE!
OLA
Genialneee!!!
OdpowiedzUsuńNie no świetne. Czekam na następna część
OdpowiedzUsuńSuper !!!!!❤❤❤ SZYBKO NEXT ;** ❤❤❤
OdpowiedzUsuńSUPER <3
OdpowiedzUsuńmoze umieram te rozdzialy sa c u d o w n e!!!! z niecierpliwoscia czekam na nn:)
OdpowiedzUsuńMega 😍😍
OdpowiedzUsuńMega,czekam na next :)
OdpowiedzUsuń