Hej!
Słabo ostatnio spełniacie warunki!! :/
Ale i tak dziękuje!! <3 Blog jak na istnienie jest już stary a wy dalej go czytacie.. !! DZIĘKUJE!! xx
Powiem wam też, że imagin z Louisem - You must be STRONG!, miał ponad 1000 wyświetleń.. <3 *-* Nie powiem już jaki jest stosunek komentarzy w tym, ale i tak DZIĘKUJE!!!
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
H: ..Jak Ci minął słońce dzień? - nawet nie miałam ochoty oddychać tym samym powietrzem co on, a co dopiero z nim rozmawiać. Przerażała mnie jego pewność siebie, to jaki jest stanowczy i groźny! Bałam sie go!! Jego intensywne spojrzenie zielonych oczu, jego zapach utrudniał mi racjonalne myślenie! - No nie mów że się obraziłaś. - zaśmiał sie i położył swoją dużą dłoń na moim udzie, ściskając je lekko. Moje mięśnie od razu się napięły, nie chciałam czuć jego dotyku na sobie. Nie chciałam mieć z nim nic wspólnego! Żałowałam że odwzajemniłam tamten pocałunek! - (T.i.)! - warknął aż podskoczyłam na fotelu - Rozmawiaj ze mną.. - to powiedział łagodniej. Ja jednak milczałam, nawet nie wiedziałam o czym z nim rozmawiać. Podjechał pod mój dom i najszybciej jak się dało odpięłam pas i wysiadłam z pojazdu. Nie chce go już widzieć! Niech mnie zostawi! - Poczekaj! - znów czułam te długie palce zaciskające się na mojej ręce. Odwrócił mnie w swoją stronę z taką siłą że odbiłam się od jego torsu. Przycisnął mnie od siebie, czemu usilnie stara się być przy mnie, skoro pokazuje mu, tak jasno jak tylko się da, że go nie chce! - Nie podziękujesz? - zapytał szeptem, zbliżył się do mojej szyi i zaczął jeździć po niej nosem, jego loki podrażniały moje wrażliwe poliki przez co przeszedł mnie dreszcz. Musiał to zauważyć, słyszałam jego cichy śmiech. - To jak? - cmoknął moją szyję tuż pod uchem, wstrzymałam odruchowo oddech.
J: Co jak? - mój głos lekko zadrżał.
H: Podziękujesz? - spojrzał w moje oczy, widziałam w nich rozbawienie. On się bawi widząc jak mnie onieśmiela!
J: Dziękuje. - zaczęłam go od siebie odpychać, ale jak mocno ja sie starałam wyrwać, on tak mocno przyciskał mnie do siebie.
H: Może ładniej? Nie wiem, może na przykład mogłabyś mnie zaprosić.. - spojrzał na dom za mną. Chyba zamieniłeś się na mózgi z przedszkolakiem Styles! Znów cmokał moją szyję, tym razem robił to pewniej, a mi zaczynało się podobać! Co?! STOP!!
J: Zapomnij! - wyrywałam się, ale on przyssał się mocno do mojej skóry, zaczynało boleć! Po kilku chwilach udało mi się odsunąć od niego i złapałam się za pulsujące miejsce, na pewno jest ogromna malinka!
H: Nie zakrywaj jej.. Jest śliczna, a teraz Ty jesteś już moja! - powiedział pewnie i podszedł krok w moją stronę.
J: Czemu się mnie uczepiłeś? - zapytałam z nutą nadziei! Na co? Na to że może racjonalnie mi to wyjaśni.
H: Oj księżniczko.. - znów stykaliśmy sie ciałami - ..Za dużo byś chciała wiedzieć. - zaśmiał się.
J: Ale.. - wpił się brutalnie i agresywnie w moje wargi. Nie oddam! Na pewno nie!
H: Do zobaczenia jutro, przyjadę po Ciebie. - uśmiechnął się i odszedł. Stałam w osłupieniu, widziałam że jest z siebie zadowolony, udało mu się! Teraz wszyscy będą mnie mieli za jego kolejna laskę, panienkę na zaspokojenie! Ale nie! Ja taka nie jestem! Weszłam wściekła do domu i od razu pobiegłam do swojego pokoju. Zostawiłam plecak i powędrowałam do łazienki, którą miałam u siebie.
J: No świetnie! - warknęłam do siebie widząc ten wielki czerwony znaczek na szyi.
M: Skarbie.. - usłyszałam zza drzwi moją mamę - ..Coś sie stało?
J: Nie.. - powiedziałam tak by nie wnikała, muszę to jakoś zakryć! Mama już o nic nie pytała, więc stwierdziłam, że poszła. Wyszłam z łazienki i zastałam ja niestety w moim pokoju. Od razy przerzuciłam długie włosy na lewą stronę tak gdzie była malinka. Nie może jej zobaczyć!
M: Kto to był? - spytała z ciekawością.
J: Kto? - udałam że nie wiem o co jej chodzi.
M: ten chłopak, który Cie podwiózł.. - spojrzała na mnie znacząco.
J: Znajomy z klasy. - powiedziałam szybko.
M: Każdy znajomy się tak z Tobą żegna? - zmarszczyła czoło, a więc widziała.
J: Możemy o tym nie rozmawiać? - rzuciłam zrezygnowana i wyjęłam z plecaka te zeszyty w których jest zadana praca domowa.
M: Tak, ale pamiętaj że nie podoba mi się to. - powiedziała ostrzegawczo i zostawiła mnie samą. Już wiedziałam, że Harry jej się nie podoba! Ale!? Właśnie, czemu mnie to interesuje?! Przecież nie chce mieć z nim nic wspólnego! ..Nawet na zadaniach nie mogłam się skupić, a gdy usłyszałam dźwięk telefonu serce waliło mi jak oszalałe! Czemu? Na szczęście na wyświetlaczu pojawił się napis: Luke'i xx.
J: Halo? - wciąż byłam na niego lekko zła, zostawił mnie.
L: Mała, przepraszam.. Ale wiesz jaki on jest.. - tłumaczył się od razu.
J: Wiem, poczułam.. - mruknęłam
L: Zrobił ci krzywdę? - słyszałam w jego głosie przerażenie.
J: Nie, tak, nie wiem.. Nie ważne, i tak nic z tym nie zrobisz.. - powiedziałam zrezygnowana. Byłam zawiedziona że mój przyjaciel przy mnie tylko udawał takiego ważniaka i że się niczego nie boi. Zwiódł mnie tym! Okłamał mnie..
L: Przepraszam ja..
J: Do zobaczenia w szkole Luke. - rozłączyłam się, niestety po chwili znów zadzwonił, odebrałam bez patrzenia na ekran. - Powiedziałam że spotkamy się w szkole, nie musisz przepraszać. - powiedziała od razu.
H: Nawet nie zamierzałem przepraszać..
...
_____________
I jak?! Władczy Hazz się podoba? :D Ogólnie jak pisze 'Luke'i' to czytaj: Luki :D
A warunek, 20 komów!!!!!!!!!!! Norma!!!!!!!!!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!!!!!!!!!!!!!!
Naat
Boski, Hazza najlepszy ;) czekam na nexta :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :) I ma prośbę pisz dłuższe imaginy jak byś mogła oczywiście :)
OdpowiedzUsuńOla xoxo
<3
OdpowiedzUsuńChciałabym abyś pisała dluzsze bo są bardzo ciekawe. Pozdro
OdpowiedzUsuńŚwietna część. Harry taki nie grzeczny, ale pomysł ciekawy. Czekam na następna
OdpowiedzUsuńMega mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMega mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMega mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńHazza szaleje!
OdpowiedzUsuńCzekam na cdn:)
OMG *-* Harry takie awww *-*
OdpowiedzUsuńOMG *-* Harry takie awww *-*
OdpowiedzUsuńdawaj next plis <3
OdpowiedzUsuńz niecierpliwoscia czekam na nn;)
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta ale pisz dłuższe :)
OdpowiedzUsuńAnia
Cudna :*
OdpowiedzUsuńBoski ♥ ~Asia.
OdpowiedzUsuńsuper;). czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńWow
OdpowiedzUsuńSuper!!
OdpowiedzUsuńPo prostu cudowny
OdpowiedzUsuńMega :* Hazza taki władczy...w tej odsłonie najbardziej mi się podoba
OdpowiedzUsuńHarry taki hmm...jakby go określić. ..nie wiem po prostu brak słów...Takie opowiadania lubię ...chociaż nie...takie opowiadania to ja kocham ❤
OdpowiedzUsuńSunset
to JA-a-a-a-a...:| no weź w takim momencie przerwać to grzech przecie!!! imagin jest jak zwykle cudownie superowo fajny!!! i będę oryginalna mogłabyś pisać dłuższe imaginy?HEH... jak tak to Pozdrowiam i CB i czytelniczki!
OdpowiedzUsuńOLA
Supiii ❤❤❤❤❤❤ szybkoo next :))
OdpowiedzUsuńJest już ponad 20!
OdpowiedzUsuń