One Direction i My.. - imaginy

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Always yours, xx~Niall Horan cz.6

                                  Always yours, xx~Niall Horan cz.6

-Nie mów reszcie, błagam- byłam lekko mówiąc zdesperowana.
-Czemu ci tak na tym zależy?-tym razem on był zdezorientowany.
-Chcę żeby mnie polubili za to jaką mam osobowość a nie za to że jestem kuzynką Liama...

Louis tylko uśmiechnął się, i przytulił mnie pocieszająco. To było na pewno więcej niż 7 sekund, ale co z tego. Brunet chwycił mnie za rękę, i razem wróciliśmy do salonu, oczywiście spojrzenia zgromadzonych od razu  wystrzeliły na nas, a później, na nasze splecione dłonie.
-Mam nadzieję że byliście tam grzeczni, tak?-powiedział Liam niby poważnie ale w jego oczach widziałam radość.
-Tylko rozmawialiśmy-wzruszył ramionami. Chłopak pochylił się do mnie, cmoknął w policzek, i wyszeptał prosto do ucha:
-Twój sekret jest bezpieczny.-Oczywiście, nie oszukujmy się ja, jak to ja, momentalnie spiekłam raka.
-Dziękuję-szepnęłam, przygryzając wargę. Na twarzy Lou pojawił się wielki uśmiech.
-Ej, ej!-zaprotestował Liam- Nie podrywaj mojej siostry!-Oboje pokazaliśmy mu środkowy palec.
-Nareszcie robię coś z kimś równo!- zaklaskałam radośnie w ręce. Wszyscy się zaśmiali.
-Mam dość tej gry-stwierdził Niall.
-Darcy, chodź zrobimy popcorn-zaproponował Liam, zaraz po tym jak uzgodniliśmy że robimy maraton filmowy.
-Um, jasne?- nie byłam pewna o co mu chodzi, ale i tak powlokłam się za nim do wcześniej wymienionego pomieszczenia
-Zostajesz z nami- nawet na mnie nie spojrzał, tylko włożył popcorn do mikrofalówki, oraz ustawił odpowiedni czas.
-A co im powiesz?-prychnęłam.
-Nic im  nie muszę mówić, zostajesz i koniec.-wzruszył ramionami.- Na ile tu jesteś?-zapytał przygryzając wargę
-Dwa tygodnie-uśmiechnęłam się patrząc na jego reakcję.
-Spędzimy je jak 4 lata temu spędzaliśmy każdy weekend, pamiętasz?- zaproponował, a ja się uśmiechnęłam.
-Jak mogłam zapomnieć, to był najlepszy czas w moim życiu.-w zamyśle pokiwałam twierdząco głową.
Chłopak wsypał popcorn do miski, po czym ruszyliśmy do salonu.
-Darcy zostaje z nami-ogłosił, stawiając naczynie na stoliku. Wszyscy spojrzeli na nas z wielkimi oczami, oczywiście oprócz Sophie i Lou, którzy mieli wielkie uśmiechy. Niall już otwierał buzię aby coś powiedzieć, ale mój kuzyn go wyprzedził- I kropka.- Usiedliśmy na kanapie, tym razem dołączył się do nas również Lou, czuję się w jego towarzystwie swobodniej, może to dlatego że jako jedyny zna moją tajemnicę?Postanowiłam już o tym nie myśleć, i po prostu skupiłam się na filmach. Około 22 Sophie pojechała, równie dobrze mogła zostać na noc, ale nie chciała przeszkadzać mi i Liam'owi, ponieważ z nim trudniej mi się widywać, sława, trasa, fani...Wracając Sophie rozumiała że chcemy ten czas maksymalnie wykorzystać, kolejna cecha którą w niej kocham.
-Idziemy spał, młoda?-zapytał Liam jakieś półtora godziny później.
-Mhm-mruknęłam wtulając nos jeszcze bardziej w jego szyję, chłopak się zaśmiał, po czym podniósł mnie i w stylu panny młodej zaniósł do łazienki. Chłopak wychodząc rzucił mi ręcznik, i spojrzał na mnie z cwanym uśmiechem. Jęknęłam zirytowana. Szybko weszłam pod prysznic, i próbowałam ochłonąć pod lodowatymi strumieniami. Właśnie poznałam moich idoli. Jesteśmy w tym samym apartamencie. Cholera, nie macie pojęcia jak musiałam się powstrzymywać dziś żeby ich nie polizać. Bo kurwa, oni są tak jakby moim życiem, a do tego jeden z nich to mój kuzyn, żyć nie umierać. Opuszczając kabinę uświadomiłam sobie że nie mam bielizny, ani ubrań, owinęłam się w ręcznik i niepewnie opuściłam łazienkę. Modliłam się aby nie spotkać nikogo po drodze, na moje szczęście(Ogarnijcie ten sarkazm) musiałam przejść przez salon gdzie wszyscy byli, łącznie z moim kochanym  kuzynem. 
-Widzę że jesteś już gotowa-powiedział radośnie Liam, ciskałam w niego piorunami, ponieważ dzięki niemu chłopcy mnie zauważyli, cudownie.
-Pieprz się-powiedziałam zaciskając zęby.
-Z przyjemnością-wyminął mnie i ruszył po schodach, a ja za nim. Weszliśmy do jak mniemam jego pokoju.- Tam jest twoja walizka, idę wsiąść prysznic, a potem tu wrócę.- cmoknął mnie w policzek i zniknął za drewnianą powłoką.
Czułam się jak 4 lata temu...
_____________________________________________
FOOD
18 KOMENTARZY=NEXT

21 komentarzy:

  1. Skarbeńku, dawaj next!
    Świetny!

    OdpowiedzUsuń
  2. to JA imagin jest świetny ! czekam na następną część i mam jakieś dziwne wrażenie, że ktoś tam jest zazdrosny ale nwm kto! Pozdrawiam
    OLA

    OdpowiedzUsuń
  3. cudo z niecierpliwoscia czekam na nn:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny. Kocham to <3

    Ola xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny :) czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Next ludzie czytajcie to bo ją chce nexta a musi być 18 komow a jest 9 dalejjjjjjjjjj :-) :-) :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. z każdą następną częścią zastanawiam się czy mnie jeszcze zaskoczysz..? część boska, nie mogę się doczekax następnej

    OdpowiedzUsuń
  8. Już czekam na next :)Uwielbiam to

    OdpowiedzUsuń
  9. Już czekam na next :)Uwielbiam to

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudo ����

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna część ♥ ~Asia.

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo wajny :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Szybko next Cudo ❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny, super :) czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń