One Direction i My.. - imaginy

sobota, 20 maja 2017

#Nialler ~2~

-Co tu robisz?- spytałam oddalając się o krok od niego. Wdech, wydech. Widziałam jego świdrujący wzrok po moim ciele.
-Myślałem, że szarpniesz się na trochę cieplejsze powitanie- zachichotał, a ja przewróciłam oczami.
-Dalej się na mnie gniewasz?-spytał i każdy normalny uważałby jego ton za skruszony, ale ja niestety go znam. Złamany chuj i tyle.
-Odpowiesz mi na pytanie?- spytałam unosząc brew i idąc w stronę stoliku, po czym usiadłam, a on poszedł w moje ślady.
-Skończyłem szkolenie.- powiedział zadowolony z siebie- od dziś jestem waszym przełożonym.- powiedział szczerząc się, a ja wybuchłam siarczystym śmiechem.
-Wiesz co to znaczy?- spytał nie kryjąc się ze spoglądaniem w mój dekolt.
-Trzy kroki w tył, proszę Pana.- warknęłam, na co tylko się zaśmiał.
-Będziesz musiała robić co każę. Jesteś tego świadoma, nie?- uniósł brew, a ja odwróciłam się na pięcie i podążyłam w stronę wyjścia. Kiedy się znalazłam na zewnątrz wzięłam ogromny haust świeżego powietrza.Nie zaznałam spokoju długo, bo sekundy później blondyn był tuż obok mnie.
-Dalej się gniewasz? Wiesz jak to było.. po prostu się zabawiliśmy.. nic wielkiego, słońce.- powiedział nonszalanckim tonem, a ja nim zdążyłam się powstrzymać uderzyłam go w twarz.
-Już się nie gniewam.- parsknęłam uśmiechając się promiennie.
-Dobra. Należało mi się.- zachichotał.
-Idziemy?- spytał obejmując mnie.
-My? Jak chcesz to idź. Ja wracam do bazy.- fuknęłam.
-To chodźmy razem.- wzruszył ramionami i pociągnął za sobą. Dotarliśmy do bazy i wszyscy udawali, ze nic takiego się nie stało. Gratulowali Horan'owi, cieszyli się, a ja nie mogąc wytrzymać jego widoku tak długo po prostu poszłam do siebie na górę. Położyłam się na łóżku jeszcze w ciuchach i zagapiłam się w sufit. Tak. Wiedziałam, że kiedyś wróci.. ale miałam nadzieję, że ja zdążę stąd się wyrwać.. nie udało się. Znowu. Jak powiedzieć, że łamię się na milion części? Wstałam i wyszłam z pokoju kierując się do przeciwległego, mając nadzieję, że Zayn będzie w środku i jako jedyny nie pada przed nim na ziemię. Zapukałam i czekałam na odpowiedź.
-Proszę!- usłyszałam zza drewnianej tafli i weszłam zamykając za sobą drzwi. Mulat popatrzył na mnie unosząc jedną brew.
-Nie witasz nowego lidera? -parsknął, a ja zmroziłam go wzrokiem. Szybko zdjęłam koszulkę przez głowę, a później spodenki, które pozostawiłam na podłodze i ruszyłam w stronę Malika, który się ochoczo uśmiechał.
-Może weźmiemy prysznic?- spytałam łapiąc go za ręce i pociągając w swoją stronę.
-Nie uważam, że to rozwiąże twoje problemy, ale chyba, mogę się poświęcić, jeśli chcesz.- zachichotał obejmując mnie w talii.
-Świetnie. Nie każ mi czekać, ok?- spytałam już będąc pod drzwiami łazienki. Weszłam i puściłam wodę w prysznicu, niemalże sekundy później mulat był przy mnie i wędrował swymi dłońmi po całym moim ciele. Było mi dobrze. Miałam ochotę zatrzymać czas, mimo, że osobę w których ramionach się chowam nie darzę uczuciem. Mimo, że to absurdalne i nierealne.
                                                                                ***
  Obudził mnie trzask drzwi. Poczułam dłonie Zayn'a wokół mnie i podniosłam zaspane powieki. Chyba nic dziwnego, że spędziłam noc u Malika. Na moje nieszczęście spałam twarzą do drzwi, a po otwarciu oczu musiałam zobaczyć nie kogo innego jak Horana naburmuszonego w drzwiach.
-Robię zebranie na dole.- powiedział przez zaciśnięte zęby.
-Tak? To czemu cię tam nie ma?- spytałam robiąc minę idiotki.
-Macie 3 minuty.- fuknął i wcale się nie ruszył z miejsca. Zdenerwowana  jego rządzeniem się wstałam kompletnie olewając fakt, że jestem w samej bieliźnie. Przecież i tak już mnie widział w takim stanie.
-Wstawaj, debilu.- mruknęłam do Zayna zabierając mu kołdrę. Rzuciłam ją na dywan. Ruszyłam ku drzwiom. Oczywiście ten idiota wciąż tu stoi.
-Chcę przejść.- powiedziałam patrząc mu w twarz. On uniósł brwi spoglądając na mnie z góry.
-Od kiedy dajesz?- spytał bez cienia kpiny.
-Od kiedy cię to interesuje?- odpowiedziałam pytaniem na pytanie, po czym pchnęłam go, przeszłam i wściekła trzasnęłam drzwiami od mojego pokoju. DUPEK.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CZĘŚĆ DALSZA
MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ PODOBA ;)
ZASADY TAKIE SAME
WIĘCEJ KOM-> SZYBCIEJ ROZDZIAŁ C:
#MALEŃKA

8 komentarzy:

  1. Świetny! <3 Buziaki :* Niki

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobreee.. zwłaszcza że ostre..
    Czekam na następną część.. *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się doczekać kolejnej części! *,*
    Weronika :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Już to kocham :D Całusy :*
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest świetne :D :*
    Wiktoria :)

    OdpowiedzUsuń
  6. UUU widzę że imagin się rozkręca już nie mogę sie doczekać nexta ale z Nail'a pies ogrodnika sam nie zję a drugiemu nie da hihih

    OdpowiedzUsuń
  7. Hah, świetnie Ci wyszedł :D <3
    Buziaki dla Ciebie! :*
    Jula x

    OdpowiedzUsuń
  8. No halo! Gdzie 3cz? Takie cudo nie może czekać ;/

    OdpowiedzUsuń