One Direction i My.. - imaginy

piątek, 13 stycznia 2017

Louis cz. 5

Włączyłam sobie jeden z filmów, kiedy rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi. Niechętnie wstałam z łóżka i zeszłam na dół zobaczyć kto przyszedł.. moim niezapowiedzianym gościem okazała się być Emily. Wpuściłam przyjaciółkę do środka i przywitałam się z nią buziakiem w policzek. Nie zdziwiła mnie za bardzo jej wizyta, wiedziałam, że chce wypytać o Louisa.
- Oo widzę, że nie umiecie bez siebie wytrzymać. - powiedziała moja mama wychodząc z kuchni.
- Dzień dobry, pani (T.N.). (T.I.) zostawiła u mnie.. - zacięła się na chwilę - ..portfel i poprosiła, żebym jej go przyniosła.
Mama pokiwała z rozbawieniem głową, a ja zaśmiałam się cicho. Zrobiłam nam kakao i poszłyśmy do mojego pokoju. Włączyłam jakąś muzykę, tak na wszelki wypadek, gdyby mama przechodziła obok drzwi i usłyszała relację minionej nocy. Opowiedziałam przyjaciółce całą historię, wytykając jej przy tym pomysł z zakładem, co tylko podsumowała śmiechem.
- Wiedziałam, że na niego lecisz! Szkoda, że nie widziałaś miny Luke'a jak się dowiedział, że wyszłaś z Louisem. - powiedziała Em. Przypomniałam sobie wtedy słowa chłopaka "Nieważne z kim przyszła, ważne z kim stąd wyjdzie" i uśmiechnęłam się pod nosem na myśl o jego pewności siebie.
- (T.I.), czy ty mnie w ogóle słuchasz? - zapytała zniecierpliwiona blondynka machając mi dłonią przed oczami. Zorientowałam się, że ciągle miałam w głowie Louisa i wszystko co z nim związane. Chyba nawet zaczynałam za nim tęsknić.
- Tak, tylko.. zamyśliłam się. - odpowiedziałam, dalej jakby nieobecna.
- Chyba wiem o czym myślisz. Napisz do niego. - zaproponowała, szturchając mnie łokciem.
- Ja.. ja nie mam jego numeru. - powiedziałam i dopiero wtedy to do mnie dotarło. Jak mogłam być taka głupia i go nie wziąć?! Schowałam twarz w dłonie i westchnęłam głośno.
- Spokojnie.. przecież Lou to mój kumpel. Zaraz ci podam ten numer. - uśmiechnęła się pocieszająco i podała mi swoją komórkę. Przepisałam ciąg cyfr i zapisałam. Postanowiłam jednak odezwać się do niego dopiero wieczorem. Zmieniłam temat i jeszcze prze chwilę rozmawiałyśmy, a potem włączyłyśmy film, który miałam wcześniej oglądać.
- Jesteście razem? - zapytała przyjaciółka nagle z widocznym podekscytowaniem rysującym się na jej twarzy.
- Nie.. Chyba to za wcześnie. Chociaż w sumie zachowujemy się trochę jak para.. - odpowiedziałam i po raz kolejny wróciłam myślami do bruneta. To już chyba można nazwać zakochaniem, a przynajmniej całkowitym zauroczeniem.
W ciszy dokończyłyśmy film i Em poszła do domu. Pewnie zostałaby na noc, gdyby nie to, że oficjalnie to ja u niej nocowałam dzień wcześniej. Ogarnęłam się do spania i już miałam się kłaść, kiedy przypomniałam sobie o Louisie. Wzięłam do ręki telefon i napisałam wiadomość o treści:
Ciągle o Tobie myślę.. – (T.I.)”. Chwilę przed wysłaniem się rozmyśliłam. Odłożyłam komórkę na stolik obok łóżka i zasnęłam.
Następnego dnia wstałam dosyć późno, bo w samo południe. Po wykonaniu porannej toalety i ubraniu się w dresy zeszłam na dół, żeby pożegnać się z rodzicami. Wyjeżdżali na cały weekend, więc miałam cały dom dla siebie. Pomyślałam, że to dobra okazja na jakąś domówkę i wtedy przypomniała mi się kolacja z Lou. O 13 rodziców już nie było, postanowiłam ogarnąć w domu i przygotować coś specjalnego dla chłopaka. Przed 16 skończyłam sprzątać. Przez cały ten czas zastanawiałam się co powinnam ugotować. Ostatecznie postawiłam na grillowanego kurczaka w ziołach, pieczone ziemniaki i lekką sałatkę. Może niezbyt wykwintne danie, ale smaczne i szybkie w przygotowaniu, a podczas pieczenia mogłam zająć się sobą. Wzięłam orzeźwiający prysznic, umyłam i wysuszyłam włosy. Mało brakowało, a zapomniałabym o jedzeniu w piekarniku i z posiłku zostałby sam wiór. Pomalowałam się delikatnie, chociaż kolor oczu podkreśliłam wyrazistymi cieniami. Założyłam prostą sukienkę, do tego duży złoty naszyjnik i czarne szpilki. Pozostało mi jedynie nakryć do stołu i czekać na mojego gościa. Wtedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Jak poparzona pobiegłam otworzyć, żeby już tylko go zobaczyć.
- Cześć Lou. - powiedziałam uśmiechając się szeroko na jego widok.
- Cześć (T.I.), ślicznie wyglądasz. - pocałował mnie w policzek.
- Ty też niczego sobie. - odparłam. - Napijesz się wina?
- Jestem samochodem. - uśmiechnął się znacząco.
- To może chociaż soku? - zaproponowałam na co chłopak jakby spochmurniał. Pewnie spodziewał się, że zaproponuję mu zostanie na noc. Louis pokiwał głową i poszliśmy do kuchni.
- Prawdę mówiąc spodziewałam się ciebie trochę później i nie zdążyłam nakryć do stołu. - zaśmiałam się, a chłopak lekko uśmiechnął.
- Wybacz, ale nie mogłem bez ciebie wytrzymać. - powiedział cicho przybliżając się do mnie.
- Ja też zaczynałam już tęsknić. - szepnęłam, po czym chłopak złączył nasze usta. Po chwili odsunęliśmy się od siebie. Louis nakrył do stołu, a ja w tym czasie naszykowałam kolację. Zjedliśmy w miłej atmosferze. Nie brakowało nam tematów do rozmowy, co chwilę wybuchaliśmy śmiechem. Nie spodziewałam się, że Lou jest taki zabawny. Potrafił rozśmieszyć mnie do łez. Po posiłku przenieśliśmy się do salonu. Postanowiliśmy włączyć jakiś film, chociaż przez większość czasu i tak rozmawialiśmy. W pewnym momencie chłopak spoważniał i spojrzał mi w oczy.
- (T.I.), chciałbym cię o coś zapytać. Uwielbiam spędzać z tobą czas, a gdy odwiozłem cię wczoraj do domu, nie mogłem znaleźć sobie miejsca. Chciałem zadzwonić albo napisać, ale nie wziąłem twojego numeru. Pierwszą noc mamy już za sobą.. – zaśmialiśmy się - ..pierwszy pocałunek też, więc.. (T.I.), zgodziłabyś się być ze mną?
- Przepraszam Lou, ale nie..

_________________________________
Pewnie macie ochotę mnie zabić, ale aż się prosiło, żeby w tym momencie urwać :D
Mój masakryczny (pod względem ilości rzeczy do zrobienia) tydzień dobiegł końca, od jutra ferie! <3 W związku z powyższym postaram się w przyszłym tygodniu dokończyć Louisa i wziąć się za Nialla albo Harrego, kogo wolicie? :D
No i spóźnionego wszystkiego najlepszego dla Zayna! Nie mogę uwierzyć, że ma już 24 lata, jak te dzieci szybko rosną :')
Jeśli chodzi o komentarze to wiecie co robić żeby 6 część się pojawiła jak najszybciej :)
littlegirl

17 komentarzy:

  1. Oooooooo dziewczyno ja cię nie zabije bo i tak mam takie przeczucie że będą razem hihihi ja taka jasnowidzka jestem. Oooooooo mnie też się ferie zaczynają od dzisiaj p.s to skąd jesteś bo ja z Pomorza, pozdrawiam i już nie mogę się doczekać kolejnej części. Ludzie komentować, komentować raz raz raz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za mile slowa! Ja jestem niestety z drugiego konca Polski, ze Slaska :( xx

      Usuń
  2. Oooooooo dziewczyno ja cię nie zabije bo i tak mam takie przeczucie że będą razem hihihi ja taka jasnowidzka jestem. Oooooooo mnie też się ferie zaczynają od dzisiaj p.s to skąd jesteś bo ja z Pomorza, pozdrawiam i już nie mogę się doczekać kolejnej części. Ludzie komentować, komentować raz raz raz

    OdpowiedzUsuń
  3. O, smutno troszkę że odmówiła być z nim w związku, ale myślę że wszystko będzie dobrze :D Życzę miłych ferii ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlaczego w takim momencie??? :(
    Takie urywanie powinno być karalne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. No umiesz budować napięcie , już się nie mogę doczekać następnej części . Wy fraciary ferie mają a ja do szkoły muszę chodzić.Pozdro dla wszytktich

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo bardzo bardzo bardzo świetny imagin <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Dark Louis jest świetny! Masz wielki talent którego nie można zmarnować :*
    A może kolejny imagin z Harry'm który jest żołnierzem brytyjskiej armii i ojcem małej Darcy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak mi miło przeczytać coś takiego! Bardzo dziękuję <3
      Pomysł na imagina jest intrygujący, postaram się sprostać wyzwaniu i napisać coś na kształt tego, co zaproponowałaś xx

      Usuń
    2. Już nie mogę się doczekać. W twoim wykonaniu będzie to jeden z top polskich imaginów 2017 :)

      Usuń
    3. haha, jesteś przekochana! xx

      Usuń
  8. Imagin świetny już nie mogę się doczekać następnej części

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdybym mogła dała bym ci like �� hahahaha

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki zajebisty! Kiedy następna część????

    OdpowiedzUsuń
  11. Co ! Odmówiła mu ? Chyba za dużo winka się napiła. Ale jak tak odmówić Lou, ja czekam aż zostaną parą :) Zaraz dojdę no cz 6 więc mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni .. :/

    OdpowiedzUsuń